Nowennę zaczęłam odmawiać na początku lipca kiedy miałam poważne problemy zdrowotne. Miałam ogromne bóle kręgosłupa, które powodowały u mnie zaburzenia równowagi, przez to bałam się wychodzić z domu. Żadne leki ani maści nie pomagały, mam skierowanie na rezonans ale termin dopiero na przyszły rok. Zmagałam się również z przewlekłym stanem zapalnym zatok, lekarz skierował mnie na operacje, gdyż kuracje antybiotykami i sterydami pomagały dosłownie na kilka dni. Postanowiłam odmówić swoją pierwsza Nowennę Pompejańską w intencji powrotu do zdrowia. Niestety zamiast czuć poprawę było coraz gorzej, doszły kolejne dolegliwości i coraz mocniej bolał kręgosłup, pomimo wizyt u fizjoterapeutów. Było ciężko jednak wierzyłam, ze moja modlitwa zostanie wysłuchana. Minęły już dwa miesiące od zakończenia nowenny. Kręgosłup boli nadal jednak dużo mniej, ale przede wszystkim skończyły się zaburzenia równowagi. Leki na zatoki ostatni raz brałam w lipcu, jest duża poprawa, wiec operacja na razie nie musi się odbyć. Wierzę, że wkrótce wrócę do pełnego zdrowia, jednak już dziś chciałam podzielić się swoim świadectwem i podziękować Świętej Maryi za wstawiennictwo i łaski jakie otrzymałam. Trudno wyrazić słowami wdzięczność za to, ze mogłam wrócić do normalnego życia. Pomimo wielu chwil załamania, modlitwa dawała mi siłę i spokój. Zachęcam każdego, aby oddał się pod opiekę Matce Bożej i odmawiał tę Nowennę w każdej trosce. Królowo Różańca Świętego módl się za nami.
Życzę całkowitego powrotu do zdrowia! Niech Ci Pan Bóg błogosławi a Matka Najświętsza ma zawsze w swojej opiece. Szczęść Boże!