Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jola: Sprawy finansowe

Moja nowenna zaczęła się rok temu 18go października. Sprawy finansowe-ciężki temat. Pomyślałam że mogę spróbować pomodlić się tą nowenną. Nic nie tracę a mogę pomóc, bo to dla mojej rodziny. Pierwsze myśli (nie dasz rady, 4 części różańca dziennie nie ma szans) Dziś wiem, że to podszepty złośliwca. Odmawiam już 8mą nowennę (raz lepiej raz gorzej ale zawsze do końca). Każda kolejna przybliża mnie do Maryjki i do Boga. Modlę się wszędzie gdzie się da. Cały czas proszę i błagam o pomoc dla rodziców. Wierzę że Maryjka mnie nie zostawi, że mi pomoże i że jeszcze będzie pięknie… Czekam na swoją kolej, cierpliwości trzeba i zaufania. Chciałabym, żeby problemy z którymi się mierzymy zniknęły ale na wszystko przyjdzie czas. MARYJKA JEST NASZĄ MAMĄ. NIE ZOSTAWI MNIE I MOJEJ RODZINY. WIERZĘ ŻE NIE UTONIEMY BO MARYJKA NAS POPROWADZI. Powinnam to świadectwo złożyć już dawno. Przepraszam. Wierzę że Bóg nas poprowadzi. Módlcie sięza moich rodziców. Szczęść Boże. Bóg zapłać.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dawid
Dawid
17.10.18 14:57

Jola, bardzo ładne świadectwo, które buduje i zachęca do ufności i nie porzucenia nadziei.
uważam że poprzednie komentarze z uwagami odnośnie nazwania Matki Bożej, Maryjką są nie nie miejscu, wierzę że Maryja patrzy na nasze serca a nie na to że ktoś ją nazywa Maryjka z miłością i na pewno się na to nie oburza ani nie obraża jak osoby które pisały komentarze, pozdrawiam

Ania
Ania
17.10.18 07:11

Czytam świadectwo. Piękne ale określenia Maryjka wzbudziły we mnie brak szacunku do Najświętszej Maryi Panny….

Agata
Agata
17.10.18 17:16
Reply to  Ania

A niby dlaczego czyjeś określenie sprawia, że czujesz do Maryi brak szacunku?

Tina
Tina
17.10.18 22:11
Reply to  Ania

Kiedyś spotkałam się z określeniem Maryjka u świadka Jehowy, także bez komentarza

Ewa
Ewa
21.10.18 21:26
Reply to  Tina

Moja babcia czasem mówiła na Matkę Bożą Maryjka i wcale nie mówiła tak bez szacunku.

Pawel
Pawel
31.10.18 23:47
Reply to  Ania

Może Joli chodziło o to że napisała Maryjka znaczyć miało by to-moja kochana Maryja tak jak się Mówi do mamy mamusia może to wynika glabszej relacji z Maryja myślę że jak odmówiła tyle nowenn może jest bardzo zaprzyjazniona z Maryja i dlatego tak na pisała co tym myślicie tak jak do Boga zwracasz się Kochany Tatusiu czy tatusiu bo Go kochasz z unizeniem samego siebie wiedząc kim On jest jakim potężnym i wielkim Bogiem ale jest też Twoim Tata nie wiem może Bladze ale sam się zastanawiam jaki Bóg jest

mena
mena
16.10.18 22:38

Jolu pomodliłam się za Ciebie i Twoich rodziców.
Niech Bóg wam nieustannie błogosławi a Maryja niech nieustannie was ochrania.
A tobie droga Jolu życze wytrwałości w modlitwie.

Krystyna
Krystyna
16.10.18 22:38

Pięknie, że modlisz się z ufnością do Matki Bożej,,,, ale takie określenie Najświętszej Marii Panny, Bożej Rodzicielki jak podajesz w swoim świadectwie – Maryjka- jest najdelikatniej mówiąc niestosowne.

Jarosław
Jarosław
16.10.18 14:19

Piękne świadectwo ufności i cierpliwości. Często tak jest, że nie od razu dostajemy to o co prosimy, lub dostajemy nie w taki sposób jaki sobie wymyśliliśmy. Jeszcze jedna sprawa nie używamy w stosunku do Matki Boskiej imienia Maryjka tylko Maryja. Przynajmniej ja pierwszy raz z takim określeniem spotykam się jaki użyła autorka świadectwa.

Agata
Agata
16.10.18 18:01
Reply to  Jarosław

generalnie te wszystkie maryjki czy mateńki brzmią na maxa infantylnie. jest Maryja i tyle…

Elżbieta
Elżbieta
02.01.21 16:47
Reply to  Agata

Zgadzam się z Tobą, też tak uważam, jest Maryja i tylei

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x