Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: Liczne cuda

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica !

Chciałbym złożyć kolejne jakże ważne świadectwo cudu uzdrowienia z ciężkiej choroby mojej teściowej. Obecnie zakończyłem odmawianie 9 nowenny pompejańskiej jednak świadectwo dotyczy w szczególności 4-tej za moją teściową. Na końcu świadectwa z 4-tej nowenny dodam kilka zdań odnośnie dodatkowych łask przy innych nowennach.

Moja teściowa przeszła bardzo poważne zatrucie organizmu, na tyle poważne, że będąc na OIOM-ie w szpitalu lekarze nie dawali szans wyjścia z tej sytuacji tzn. istniało duże ryzyko wdania się sepsy i teściowa miała się poddać dializie nerek. Do tego ogromnie wysokie ciśnienie i cukrzyca, z którą się zmaga od lat. Teściowa była wpisana już na listę dializ przez lekarzy a więc decyzja zapadła. Dzień przed dializą przyszły ostatnie wyniki jej badań i lekarze ze zdumieniem przecierali oczy jak to możliwe. Obie nerki zaczęły pracować, ciśnienie unormowało się, gorączka spadała i oczywiście stał się bardzo wymodlony cud. Po miesiącu pobytu w szpitalu wypisano ją do domu z zaleceniem brania odpowiednich leków aby ponownie nie dopuścić do powyższej sytuacji. Tak więc dziękowaliśmy Pannie Maryi całą rodziną za ten cud, który wydarzył się na naszych oczach. Upłynął rok od tego wydarzenia – obecnie teściowa pomaga nam zajmować się dwójką dzieci.

Kolejną intencją była modlitwa za dusze czyśćcowe – nie obierałem konkretnej osoby do modlitwy jednak postanowiłem powierzyć tę intencję Maryi wg Jej uznania za najbardziej potrzebujących. Dodatkowo odmawianie w tej intencji przypadkiem zbiegło się z miesiącem listopadem. Po odmówieniu całej nowenny miałem sen o moim zmarłym przed kilkoma laty śp. dziadku. Był to sen bardzo realistyczny – widziałem dokładnie jego twarz i jak był ubrany. Spotkaliśmy się w jakimś pokoju i bardzo był szczęśliwy i wdzięczny, przywitał się ze mną, przytuliliśmy się, lecz nic nie mówiliśmy do siebie ale dobrze wiedziałem (i on zapewne również), że modlitwa z pewnością „dotknęła jego duszy”. Co ciekawe dziadek był osobą niewierzącą i pod koniec życia zdążył się wyspowiadać.

W kolejnej nowennie już o bardziej przyziemne sprawy Maryja pomogła mi zakupić nowe auto. Potrzebowałem kupić większy samochód ponieważ rodzina mi się powiększyła. Kto kupuje używany samochód ten wie, jak ciężko kupić dobry egzemplarz i nie dać się oszukać nieuczciwym sprzedawcom. Jak zwykle zaufałem Pani Przenajświętszej i nawet z taką prośbą zwróciłem się do niej. Na odpowiedź nie musiałem długo czekać bo otrzymałem nawet więcej niż mogłem się spodziewać. Kolejny raz nawet w tak przyziemnej sprawie Maryja nie zawiodła.

Czy są to szczytne cele jak sprawy życia i śmierci czy są to kwestie bieżące jakieś materialne nawet, Maryja wysłuchuje każdej prośby jeśli tylko jest ona zgodna ze Świętą Wolą Bożą.

W jednej z moich ostatnio odmówionych nowenn postanowiłem pomodlić się w kolejnym szczytnym celu – za pokój na świecie. Jedni uznają że to piękny pomysł, inni, że to kropla w morzu. Ale być może ta kropla przyczyniła się do zawarcia swojego rodzaju przymierza pokojowego pomiędzy Koreą Północną a USA, ponieważ w tym właśnie czasie spotkania obu przywódców Państw Korei i USA kończyłem odmawianie nowenny. Pozostawiam to bez komentarzy do przemyślenia. Wg mnie warto było.

Oczywiście zdarzały się ataki złego jak to zwykle przy tej modlitwie m.in. rozerwał mi się różaniec i pomimo naprawy ponownie się rozerwał, ponadto rozkojarzenie, niekiedy frustracja z powodu „niezbyt” pobożnej modlitwy w tych wszystkich intencjach, jednak nie poddawałem się i każdemu życzę nie poddawać się i wytrwać do końca. Ta modlitwa działa cuda i potrafi wyprosić ogromne łaski nie tylko w konkretnej intencji lecz również niezależnie od tego równolegle dzieje się wiele innych cudownych rzeczy. Sprawy same się rozwiązują, nie trzeba się martwić jak dalej się potoczą tylko zaufać Maryi. Dusza przepełnia się niesamowitą radością, pilnowanie sakramentu pokuty i jak najczęstsze przystępowanie do komunii świętej – to wynika z tej modlitwy – człowiek bardziej się stara być z Maryją i Jezusem, chce żyć w łasce uświęcającej. Nie muszę tłumaczyć tego wszystkim, którzy się podjęli tej modlitwy bo zapewne wiedzą o co chodzi jednak zwłaszcza nowe osoby, które wahają się lub po prostu nie wiedzą czy warto – odpowiadam z całą stanowczością – WARTO przez duże W. Bogu niech będą dzięki za wszelkie dobro i otrzymane łaski i w szczególności Maryi Matce Przenajświętszej. Maryjo – miej nas w opiece, czuwaj nad nami i kochaj nas na wieki. Amen.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
21 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Katarzyna
Katarzyna
07.09.18 00:46

Marcinie,jesteś dobrym człowiekiem i mężczyzną!Idź dalej tą drogą,a Twoja Rodzina niech będzie szczęśliwa.Chwała Panu i Matce Najświętszej!

Kasiu,będę pamiętać w modlitwie o Tobie!

Z Panem Bogiem

Kasia
Kasia
07.09.18 23:39
Reply to  Katarzyna

Bardzo Ci Kasiu dziękuję!!!Spotkałam tutaj już 3 wrażliwe serca:-) Niesamowite! Chwała PANU!!!
Serdecznie Cię pozdrawiam!!!

Kasia

Basia
Basia
06.09.18 09:02

Marcin jeśli możesz i chcesz ..powierz mnie i moje zdrowie Matce Bożej .
Serdeczne
Bóg zapłać….a ja podziękuję Jej za Ciebie i Twoją wiarę ….od dziś odmawiam Nowennę Pompejańską.
Trzymaj się.

Laura
Laura
06.09.18 21:30
Reply to  Basia

Odmówiłam dwie szkoda czasu Ta modlitwa nic nie wnosi pozatym ze działy się same złe rzeczy.I do dzisiaj się dzieją. mineły 3 lata od ukończenia nic się na lepsze nie zmieniło.SZKODA CZASU .

Kasia
Kasia
05.09.18 19:19

Piękne swiadectwo!!! W przypadku ostrej niewydolności nerek wyleczenie całkowite może mieć miejsce ( znajoma na nefrologii była w takiej samej sytuacji jak Pana teściowa). Jeszcze kilka godzin i ta Pani na łóżku obok już by nie żyła gdyby nie dostała się do szpitala na kilka dializ. Będąc juz ledwie przytomna i na pierwszej dializie zobaczyła Św. Faustyny. Po dwóch dniach nerki podjęły pracę i dzisiaj jest w 100% zdrowa. Ja mam od 6 lat przewlekła niewydolność nerek a dializ nie moge mieć ze względu na liczne patogeny grożące sepsa i modlę się o mega cud uzdrowienia. Jeśli ktoś zechce się… Czytaj więcej »

Anna
Anna
06.09.18 08:12
Reply to  Kasia

Pomodle się Kasiu za Ciebie.
Nie poddawaj się. Z Panem Bogiem.

Kasia
Kasia
07.09.18 23:28
Reply to  Anna

Bardzo Ci Aniu dziękuję 🙂
Mało dzisiaj ludzi ma tak wrażliwe serce:-)
Serdecznie Cię pozdrawiam!!!
Kasia

Magdalena
Magdalena
06.09.18 09:54
Reply to  Kasia

Dlaczego nie zrobią ci przeszczepu nerki?

Kasia
Kasia
07.09.18 23:33
Reply to  Magdalena

Koleżanki kuzyn potrzebował pilnego przeszczepu serca i mimo to nie został nawet wpisany na listę z uwagi na jeszcze inna chorobę. Miał padaczkę w miarę lekkiej formie. Zmarł w wieku 41 lat.
Na przeszczep nerki czeka bardzo dużo ludzi i często nawet Ci wpisami na listę nie mogą się doczekać.
Mój wujek po udanym przeszczepie zyl 3 lata i zmarł w wieku 36 lat.
Pozdrawiam!
Kasia

Magdalena
Magdalena
08.09.18 07:32
Reply to  Kasia

Ale czy wpisali ciebie w ogóle na listę do przeszczepu nerki?

irena
irena
06.09.18 20:31
Reply to  Kasia

ja tez pomodle sie za toba kasiu ,doczekasz sie i ty swojego cudu

Kasia
Kasia
07.09.18 23:35
Reply to  irena

Bardzo Ci Irenko dziękuję!!!
To już dla mnie wielka radość i laska, że już dwie wyjątkowe osoby poznałam w dzisiejszych trudnych czasach.
Wierze i ufam, że Twoje słowa staną się faktem:-)
Serdecznie Cię pozdrawiam!

Kasia

Xyz
Xyz
07.09.18 23:44
Reply to  Kasia

Do Kasia- dlaczego tamta Pani zobaczyła św.Faustynę? Miała do niej jakieś nabożeństwo w swoim życiu? Czy tak nagle sama z siebie przyszła?
Modlitwa o Twoje uzdrowienie leci ode mnie do Ciebie

Kasia
Kasia
07.09.18 23:54
Reply to  Xyz

Dziękuję Ci bardzo tajemniczy xyz za dobre serce:-)
Tak. Znajoma od lat modli się do Św. Faustyny.
Serdecznie Cię pozdrawiam!!!

Kasia

Xyz
Xyz
08.09.18 00:07
Reply to  Kasia

Dzięki za odpowiedź i dużo zdrowia Kasiu! Mam nadzieję, że wyprosisz szybko cud. Ja chcę wierzyć w cuda.

Xyz
Xyz
08.09.18 00:08
Reply to  Xyz

Kasia ale jak się do niej modli? Jak się modlić do świętych? W swoich sprawach czy jak to wygląda? A wiesz ile lat juź się modli?

Ines
Ines
05.09.18 16:20

Takich mężczyzn, ojców i mężów potrzeba w naszym kraju, którzy skłaniają się ku Bogu, którzy zawierzają Maryi. Niech Bóg błogosławi całej Twojej rodzinie Marcinie!

jadwiga
jadwiga
06.09.18 02:17
Reply to  Ines

tak,to piękne świadectwo i Bogu chwała za te słowa i za Twoją Marcin wiarę

enia
enia
05.09.18 13:24

Marcin inni powinni brać z Ciebie przykład.
Tak, powinno się modlić za dusze czyśćcowe, za najbardziej opuszczone,zapomniane dusze czyśćcowe
Wszystkiego dobrego!

Iza
Iza
05.09.18 13:17

Kolejne niezwykle pokrzepiające świadectwo. Dziękuję, umocniło mnie to w wierze i modlitwie. Tego potrzebowałam. Wszystkiego dobrego, Szczęść Boże.

mena
mena
05.09.18 13:12

piękne świadectwo.
Prosze o modlitwe z góry dziękuje

21
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x