To pierwsza nowenna, która pojawiła się w moim życiu. Miałam silna motywacje, aby dotrwać w niej do końca. Pogubiłam się i emocjonalnie zdradziłam swojego męża. Prowadziłam rozmowy z innymi mężczyznami. Uczuciowo byłam gdzie indziej. Wstydzę się tego i staram się z tym uporać. Nowenna pomogła mi zwrócić się z ludzkimi problemami, których po ludzku nie da się rozwiązać. W trakcie nowenny nabrałam odwagi, aby wyjawić to mężowi. Jednak nie byłam gotowa od razu. Straszne poczucie winy nie daje mi spokoju do dziś. Jednak w ostatnim dniu nowenny nastąpił przełom. Wyjawiłam mężowi wszystko, bez tajemnic. Mąż mi wybaczył. Powiedziałam mu, ze to nie zbieg okoliczności, ale ostatni dzień nowenny. Dziękuje za dane mi łaski. Odmawiam teraz druga nowennę za oczyszczenie. Za poradzenie sobie z wyrzutami sumienia. Wierze, ze Jezus i Maryja wstawia się za mną i to będzie już tylko przeszłość. Nowenna ma niesamowita moc. Mimo, ze zły chciał nas rozdzielić na różne sposoby w trakcie nowenny poprzez inne osoby nie udało mu się to. Wytrwałość i wiara to najsilniejszy dar od Pana Boga.
Oby było jak najwięcej takich osób (najlepiej wszyscy) takich jak Ty Karolino, którzy bardzo szybko uświadomią sobie czym jest zdrada małżeńska, narzeczeńska czy w ogóle zdrada związkowa i nie będą brnęli w dzieło szatana, tylko chwycą Broń – Różaniec i będą się modlić za swoje związki sakramentalne czy przedsakramentalne. Przepiękne świadectwo!! Niech Pan Bóg Błogosławi Waszemu małżeństwu!