Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Irena: Modlitwa o potomstwo

Chciałabym podzielić się swoim świadectwem otrzymanych łask dzięki wstawiennictwu Najświętszej Marii Panny. 25 czerwca 2018 r rozpoczęłam Nowennę Pompejańską w intencji otrzymania łaski poczęcia i urodzenia kolejnego dziecka. Na pomysł wybrania właśnie tej modlitwy wstawienniczej wpadłam przeglądając różne fora kobiet, które starają się o potomstwo. Wizja 54 dni odmawiania wszystkich części Różańca, wydała mi się co najmniej trudna do wyobrażenia (szczególnie biorąc pod uwagę tempo życia). Myślę, że podejmując tę modlitwę, nie do końca wiedziałam, co to znaczy w sensie rozumienia „Pełnego Różańca – wszystkich części, 150 „Zdrowaś Mario”…..Postanowiłam rozpocząć tę Nowennę, nie tylko w nadziei otrzymania łask, o które prosiłam, ale pewnego odnowienia wiary, zbliżenia się do Boga. I tak rozpoczęła się moja modlitwa 54 dni z Różańcem – odmawiałam go w różnych sytuacjach: w samochodzie, kładąc do spania dziecko, itd… Tak, więc dla tych wątpiących, którym trudno sobie wyobrazić, że przy dzisiejszym trybie życia jest to niemożliwe – chciałam zapewnić, że jest i nie musi być to jakieś wyrzeczenie.

Zbliżałam się do końca całej Nowenny. Poprzedni miesiąc przyniósł nie najlepsze wieści pod kątem naszych starań o kolejne dziecko – wyniki badań wskazały na bezprecedensowy wzrost pewnego hormonu, który wykluczał zajście w ciążę. W kolejnym miesiącu mimo wszystko próbowaliśmy dalej, mając nadzieję, że był to jednostkowy przypadek. Aby sprawdzić, czy jednak nie trzeba potraktować farmakologicznie takiego wzrostu jednego z hormonów, poszłam do naszego lekarza prowadzącego. Ten zrobił mi USG i oznajmił, że cykl miesiączkowy był doskonały. Lekarz zapytał się, czy zrobić badania w kierunku ciąży – byłam raczej pewna, że w tym miesiącu raczej nam nie wyszło. Lekarz jednak stwierdził, że „cuda się zdarzają”….Kolejnego dnia miałam zadzwonić w sprawie wyników – był to też ostatni dzień odmawiania przeze mnie Nowenny. Zadzwoniłam do lekarza – z radością i jednocześnie zdziwieniem ogłosił, że jestem w ciąży!

Nie mam wątpliwości, że stało się tak dzięki wstawiennictwu Najświętszej Marii Panny! Teraz jestem w I trymeście ciąży, mając nadzieję, że doczekam szczęśliwego rozwiązania!

Najświętsza Mario Panno, miej mnie w swojej opiece!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Radek
Radek
01.09.18 17:30

Na stronie Bractwa Najświetrzej Mari Panny Królowej Korony Polskiej bedzie transmitowana msza o godz 18:30 z jasnej góry z zawierzeniem niepokalanej

Kasia
Kasia
22.03.19 05:04
Reply to  Radek

Jade na Zawierzenia na Jasną Góra w kwietniu i mam nadzieję i wiarę ze Mamusia wysłucha mojej prośby o dzieciątko

Radek
Radek
22.03.19 10:22
Reply to  Kasia

Wysłucha zobaczysz tylko sie nie poddawaj moze to nie być odrazu proszę poczytaj historię ks Dominika Chmielewskiego jak mama jego zawierzyła Maryi jak był w łonie lekarzom ręce opadły

Kasia
Kasia
22.03.19 18:51
Reply to  Radek

Jedna dziewczyna mi napisała ze ona też długo się starała o dzieciątko i dopiero na Jasnej Górze zawierzyla i Matka Boska ja obdarzyla dzieciatkiem i wierze ze i mnie wyslucha nie poddam się . Dziękuję za słowa wsparcia dużo to znaczy dla mnie

Maria II
Maria II
22.03.19 18:54
Reply to  Kasia

Kasiu , pomodlę się:))

Kasia
Kasia
22.03.19 19:04
Reply to  Maria II

Dziękuję ślicznie

Agucha
Agucha
01.09.18 13:05

Irena, zmów i za mnie zdrowaśkę o drugiego maluszka 🙂

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x