Razem z mężem dłuższy czas staraliśmy się o dziecko. Leczenie nie dawało efektów. Zaczęłam się modlić nowenną pompejańską. W ostatnim dniu części błagalnej poszłam do lekarza który stwierdził że jestem w ciąży. Modliłam się dalej nowenną całą ciążę. Na jednej z wizyt dowiedziałam się że dziecko będzie miało wadę wrodzoną co potwierdziły liczne badania. Jednak wierzyłam i modliłam się nieustannie o zdrowie dla córeczki. 16 sierpnia 2018 roku urodziła się Hania. Bez żadnej wady w pełni zdrowa. Lekarze byli zdziwieni nazywając nas dziwnym przypadkiem a ja wiem że to Maryja wybłagała u Boga ten cud. Jak mam nie wierzyć w cuda? Matko Najświętsza dziękuję!
Modlilam się o małżeństwo ….lata .bez skutku.z dramatycznym końcem.