O nowenie dowiedziałam się od koleżanki ale jeszcze wtedy nie byłam na tyle dojrzała, żeby uwierzyć, że dam radę ją odmówić. Jednak teraz gdy potrzebowałam wsparcia myśl o nowennie wróciła. Zatem zabrałam się za nią i namówiłam też męża. Wspólnie przeszliśmy tą drogę i śmiało mogę powiedzieć, że czuje pomoc Matki w moich zmartwieniach! Jest wielka i nieopisana. Matko czuwaj nad nami ! <3
Proszę o modlitwę o szczęśliwe rozwiązanie dla mnie ,radość ,pokój serca,cierpliwosc .Proszę za mezem by jego serce odpowiedziało na Bozevwolanie. Za synem by był pogodnym dzieckiem ,poslusznym.