Chciałam podzielić się swoim świadectwem. We wrześniu 2014 wyszłam za Mąż za miłość mojego życia. Od początku wiadomo było ze chcemy mieć duża rodzine. Rok po ślubie zaczęliśmy starania o dzidziusia. Po pół roku udało się ale wkrótce przyszła rozpacz, w 8 tygodniu straciłam ciąże. Było nam ciężko, ale staraliśmy się dalej. Kolejny widok dwóch kresek przyszedł dopiero po 18 miesiącach starań! Ale tym razem szczęście trwało jeszcze krócej.. poronienie w 5tc. Zamiast płakać uciekłam w modlitwę. Już w dzień poronienia zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską ze łzami w oczach i błaganiem w głosie oraz wiara w sercu. Minęło 3 miesiące od zmówienia nowenny, zmarł mój Dziadek, bardzo to przeżywałam. Tydzień po jego pogrzebie ujrzałam znów dwie kreski na teście. Obecnie jestem już w 14 tygodniu ciąży bliźniaczej. Jesteśmy z mężem najszczęśliwsi na świecie i czekamy na nasze Cuda! Matko Boska do końca życia będę wdzięczna Ci za ten dar!
Cudownie! Dwa szczęścia jednocześnie… Chwała Panu i Przenajświętszej Panience! Dalszego błogosławieństwa i opieki Maryi!
Życzę bogosławieństwa Bożego i opieki Matki Przenajświętszej.
Życze szczeliwego rozmwiazania i błagam czytaj wszystko naFB stronie Stop Nop pamietaj ze Wasze Skarby to Dar od Pana Boga