Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Patrycja: Walka z nieczystością przedmałżeńską

Kochani, chce sie podzielic tym co Nowenna Pompejanska uczynila w moim zyciu. O Nowennie dowiedzialam sie jak po raz drugi porzucil mnie narzeczony, odszedl a ja zostalam sama w bolu i tesknocie, wtedy zaczelam sie modlic Nowenna Pompejanska o jego powrot. Przez tydzien nic powzanego sie nie dzialo po prostu trwalam w modlitwie, jednak po tygodniu nagle zaczelam miec koszmary, snil mi sie wielki waz ktory chce pozrec mojego narzeczonego, obok jednak stala Maryja ktora swoim pieknym blaskiem odpychala zlo szatana, snily mi sie bestie na lancuchach tak potezne i wielkie chcialy zaaakowac mojego narzeczonego, jednak chronila go jakas niewidoczna zaslona wiem, ze to byla moc Marji do ktorej sie modlilam. Chacialabym zaznaczyc, ze narzeczony czasem chodzil do kosciola jednak od wielu lat nie byl u spowiedzi i Komunii Sw. Powoli zaczelismy do siebie wracac nie bylo latwo, narzeczony byl pelen gniewu, a ja ze spokojem sie za niego modlilam. Kiedy poszlam do spowiedzi dostalam ostrzezenie, aby jesli do siebie wrocimy nie popelniac grzechu nieczystosci przedmalzenskiej, ze ten grzech nas zniszczy, ze to szatan podpowiada ludziom, ze nic zlego nie robia skoro planuja slub a jednak jest to potezny grzech poniewaz moje cialo nalezy do Boga i tylko z mezem moge je dzielic w tak intymnej relacji. Nie posluchalam przestrogi, gdy tylko wrocilismy do siebie zaczelimy sie kochac, mialam opry, ale po zerwaniu tego zakazanego owocu szatan zamknal mi serce na poczucie winy podpowiadajac, ze przeciez planujemy slub w nastepnym roku ze sie przeciez kochamy. Zerwalismy ten zakazany owoc i jedlismy ze smakiem. Chcialabym zauwazyc, ze przed rozpoczeciem mojej pierwszej Nowenny Pompejanskiej bylam osoba wierzaca „po swojemu”, smialam sie z ludzi ktorzy mowia ze tabletki anykoncepcyjne to zlo, mowilam ze trzeba zamieszkac z facetem przed slubem zeby sie przekonac jaki jest, ze sex przed slubem jest normalna sprawa. Do kosciola chodzilam w niedziele a przed wiekszymi swietami szlam do spowiedzi i nie kochalam sie z moim mezczyzna zeby moc sie przyjac Pana Jezusa i wmawiac sobie ze jestem dobra katoliczka. Kiedys jak mieszkalam w Irlandii i bylam w 7-letnim zwiazku mieszkalam sobie z moim facetem jak raz nie dostalam za to rozgrzeszenia bylam rozzalona i zla na Boga ze jak to, ze sa ludzie ktorzy gorzej posepuja a ja za cos takiego nie moge dostac rozgrzeszenia, wiec zaczelam szukac ksiezy, ktorzy daja za to rozgrzeszenie a ze to nie bylo latwe – czasem mi sie udawalo, to po prostu omijalam ten grzech twierdzac ze nie robie nic zlego i przyjmowalam Chrystusa w Eucharystii.. jak teraz o tm mysle… przeciez to bylo sietokradztwo… az mam ciarki na plecach jak mysle jak bardzo ranilam tym Boga tylko po to zeby zyc wygodnie zeby miec tak jak inni jakas namiastke zwiazku i planow na zalozenie rodziny. A jednak te zwiazki sie rozpadaly a ja nie wiedzialam czemu. Teraz juz wiem- szatan to ojciec klamstwa i obludy to najwiekszy ostarzyciel ktory znajac nas nie odpusci nam zadnej naszej slabosci i bedzie uderzal w najczulsze punkty naszej osobowosci i wrazliwosci serca! Kiedy moj 7 letni zwiazek sie rozpadl bylo ze mna bardzo zle (przepraszam ze mieszam te dwa zwiazki jednak chce pokazac zaleznosc i co sie dzialo zanim chwyciilam za Nowenne Pompejanska), kiedy moj chlopak odszszedl do kobiety, ktora miala meza moj swiat runal, zaczelam wiecej pic, chodzic na wiele imprez pragnelam zakrzyczec ten bol cos ciagnelo mnie do dolu, nie potrafilam wstac, popadlam w depresje do ludzi sie usmiechalam a w sercu czulam pustke, poszlam do spowiedzi i Komunii Sw. jedak to jeszcze nie byl moj czas zrozumienia i poznania Boga ten czas nastapil kilka lat pozniej jak narzeczony ode mnie odszedl. W tym ciezkim czasie mialam mysli samobojcze bardzo intensywne byl czas ze myslalam ze ze soba skoncze, pragnelam bliskosci i normalnego zwiazku podczas gdy sama bylam poraniona. Angazowalam sie w chore relacje gdzie mezczyzni tylko na chwile okazywali mi zainteresowanie i odchodzili a moj bol byl jeszcze wiekszy. Przyszedl czas ze chcialam ze soba skonczyc, rodzina nie wiedziala co sie ze mna dzieje nie mowilam im udawalam ze jestem zajeta ze jest dobrze a moje zycie bylo wielka rana. Mialam bardzo duzo zalu do Taty zalu z dziecinstwa nie umialam sobie z tym poradzic teraz wiem jedno zal i brak wybaczenia jest zrodlem naszego wlasnego cierpienia bo Bog pragnie naszego wybaczenia dla innych wszyscy jestesmy jego dziecmi pragnie spokoju w naszych sercach. Kiedy bylo ze mna bardzo zle pojawil sie ten ktory potem byl moim narzeczonym zakochalismy sie bardzo szybko bardzo szybko tez zaczelismy grzeszyc sex wspolne umilanie sobie czasu powtarzanie sobie ze razem juz na zawsze nowe pomysly na wyuzdanie w sypialni byly na porzadku dziennym, jednak pojawilys sie problem zazdrosc gniew brak zaufania owoce grzechu sa bardo gorzkie i przez to on odszedl obwiniajac mnie o wszystko a ja swiata poza nim nie wiedzialam. Zrozumialam kolejna rzecz Bog jest Bogiem ludzi wolnych nie tych, ktorzy na pierwszym miejscu stawiaja inna osobe a ja musze przyznac, ze kochalam go moze nawet bardziej niz Boga i to byl blad tylko budowanie czegos na Bogu na skale na opoce wyrzekajac sie grzechu ma sens i jak pojawiaja sie fale tylko to moze przetrwac. My budowalismy na oddawaniu sie sobie fizycznie i na ogromnej wiezi emocjonalnej. Kiedy chwycilam za Nowenne Pompejaska szatan nie chcial mi odpuscic, Maryja wysluchala mojej prosby i narzeczony wrocil po to zebysmy mogli dalej grzeszyc… nagle pojawily sie silne wyrzuty sumienia ze modle sie za niego tak potezna Nowenna a tak grzeszymy! Podczas spowiedzi ulyszalam ze trwam w ogromym przywiazaniu do grzechu smiertelnego i dopoki nie zerwe wiezi z nim nigdy nie poczuje spokoju i prawdziwego Chrystusa. Kaplan odprawil nade mnie krotki egzorcym powtarzalam za nim ze wyrzekam sie szatana i wszelkich grzechow plakalam jak dziecko i nagle poczulam ze cos mnie opuszcza, ze jest wolna. Prosilam narzeczonego o czystosc przedmalzeska na poczatku powiedzial ze to niemozliwe ze jak mezczyzna w wieku 37 lat ma wytrzymac jednak zrobil to dla mnie widzialam ze mu ciezko ale widzialam ze mu bardzo na mnie zalezy. Zaczal nawet ze mna chodzic do kosciola i sie modlic jednak nie chcial przystapic do spowiedzi i Komunii Swietej i to jego przywiazanie do grzechu nadal ciagnelo go w druga strone, klamstwo szatana bylo takie samo, narzczony twierdzil ze kochanie sie z kochana kobieta mimo ze nie mamy slubu to nic zlego ze Bog nam wybaczy. Tlumaczylam ze minely moje mysli samobojcze ze nagle czuje sie tak wsaniale jak nigdy dotad jedank nie moglo go to przekonac. Zabral mnie do Czestochowy twierdzac ze chce mi pomoc uwolnic mnie od dzialania zlego tam bardzo sie modlilam o jego nawrocenie i poprosilam Maryje o uleczenie mojej choroby zespolu jelita drazliwego, mialam ja od wielu lat prawie codziennie mnie bolal brzuch czasem mialam wrazenie ze bol rozrywa mnie od srodka, badania niczego nie wykazaly a lekarze dawali tylko nowe tabletki. Przyszedl czas, ze przed kazdym posilkiem bralam garsc tabletek i nie widzialam juz dla siebie zadnej nadzieji. Kiedy w Czestochowie blagalam Maryje aby mnie uleczyla nagle zrobilo mi sie cieplo w brzuchu czulam ze dzieje sie cos niesamowitego od tamtej pory juz nigdy ten bol nie wrocil zostalam cudownie uzdrowiona! Az mam lzy w oczach gdy o tym pisze. Maryjo dziekuje Ci z calego serca za tak wielki cud! Podczas walki z nieczystoscia przedmalzenska zaczelam kolejna Nowenne Pompejaska o uleczenie poranien mojego narzeczonego mial bardzo mocne rany z dziecinstwa odrzucenie przez ojca, ktory odszedl. W tym czasie bylo bardzo zle w moim domu Tato byl bardzo nerwowoy krzyczal na mame pil.. zaczelam z Mama nowenne rozwiazujaca wezly za tate bardzo szybko przestal pic powiedzial ze nie chce obrazac Maryji ze przeciez Ona go widzi jednak niedlugo potem okazalo sie ze moj tato ma nowowtor zlosliwy.. bylismy zalamiani ruszylismy szturmem do nieba modlac sie za niego nowotwor szybko sie rozprzestrzenial okazalo sie ze sa przerzuty Tato zalamal sie bylo zle bardzo zle nagle czesc mojej rodziny zaczela watpic w moc Boga nagle zaczelo byc zle miedzy nami im wiecej modliwy tym wiekszy niepokoj wiedzialam ze to proba ze to dzialanie szatana ze to on wariuje od ilosci modlitwy pojawily sie nawet mysli, aby przerwac modliwe nie zapomne tych dlugich wieczorow spedzonych w pokoju na rozancu. Do tego doszedl kolejny problem moja siostra miala wyjsc za maz nagle okazalo sie ze jej narzeczony wcala tak bardzo nie wierzy w Boga ze chodzil z nia do kosciola ale tego nie czuje i nie zamierza robic nic na sile zaczelismy sie modlic kolejna Nowenna rozwiazujaca wezly o jego nawrocenie, starsza siostra zaczela w tej intencji Nowenne Pompejanska, nagle tak bardzo zaczelo sie miedzy nimi psuc ze wygladalo to tak ze do slubu nie dojdzie jednak zal i gniew przyszego szwagra nagle minal i postanowil pojsc na spowiedz z calego zycia powiedzial ze wtedy poczul jakby glaz spadl mu z serca. Slub byl piekny a obecny maz mojej siostry ten ktory kiedys nie modlil sie rozancem odmawia juz kolejna nowenne rozwiazujaca wezly za innych i rozwaza rozpoczecie Nowenny Pompejanskiej. Chwala Ci Panie za ten cud, dziekuje Ci Maryjo! Wyniki mojego Taty z bardzo zlych tak zlych ze przerazenie zagladalo nam w oczy nagle zaczely sie miescic w normie, nigdy nie zapomne tych lez szczescia jak sie o tym dowiedzialam i wdziecznosci do Boga za ten cud. Tato jest nadal chory i walczy jednak widzimy dzialanie Boga. Nowenna dala ogromne owoce nagle zrozumialam, ze jesli pragne laski musze wszystkim wszystko wybaczyc ciezko mi bylo ale odwazylam sie po raz pierwszy w zyciu szczerze przeprosic Tate za wszystko On mnie tez przeprosil i to byl ogromny przelom prawdziwe dzialanie Bozej milosci i laski plakalam i Tato plakal wszystko sobie wybaczylismy. Narzeczony niestety nie zniosl pragnienia czystosci to dobry czlowiek jednak bylo za duzo klotni i nieporozumien bylo tak zle ze ja, moja siostra jej maz i moja przyjaciolka zaczelismy odmawiac nowenne rozwiazujaca wezly proszac o wskazanie kierunku dla naszego narzeczenstwa, w ostatni dzien Nowenny narzeczony odszedl z ogromnym zalem do mnie ze to wszystko moja wina i tej mojej przemiany i ze mimo przemiany nadal grzesze chce zyc w czystosci a nadal nie jestem idealna i nadal nie jestem pokorna, bardzo bolalo mezczyzna, ktorego kocham odszedl, nie wahalam sie – rozpoczelam 3 Nowenne Pompejaska tym razem o jego Nawrocenia i wiem ze Bog jest milosierny i postawil go po to na mojej drodze abym podala mu reke kiedy bedzie szedl w grzech. Ta modlitwa ma wielka moc i jest to jedyna rzecz jaka moge mu dac procz mojej milosci. Dzwoni do mnie mowi ze zaczyna czytac o Bogu ze chce isc na msze z modlitwa o uwolnienie wierze ze Bog milosierny Go nie opusci a dzieki Nowennie Pompejaskiej uratuje go od wiecznego potepienia. Kochani nie mam zludzen Nowenna Pompejska to potezna bron potezna moc Maryji odkad zaczelam ta modlitwe wszystko sie zmienilo w moim zyciu zostalam uzdrowiona minela depresja i mysli samobojcze zerwalam z grzechem nieczystosci jestem wolna kocham Boga i wiem ze On nas kocha tak wiele lat nie umialam znalezc do Niego drogi kroczac w grzechu w koncu On tak po prostu podal mi swoja reke. Kazdy kto prawdziwie pozna Chrystusa juz nigdy nie bedzi chcial zyc inaczej jak tylko idac za Nim! Kocham Cie Chryste Kocham Cie Maryjo dziekuje za to ze uratowaliscie moje zycie. I jeszcze jedno 8.12.2017 przystepuje do Aktu Zwierzenia swojego zycia Chrystusiowi przez Maryje wg. Sw. Ludwika Maria Grignion de Montfort moje zycie juz nigdy nie bedzie takie jak bylo juz nigdy nie bedzie nijakie bedzie nalezalo do Chrystusa i Maryji i tylko ich droga pragne isc. Jesli Bog jest na pierwszym miejscu wszystko inne jest na wlasciwym miejscu! Niech Was Bog Blogoslawi! Pamietajcie nie bojcie sie wyplynac na glebie tam czeka na Was Chrystus, jesli Mu zaufacie, On uciszy fale na morzu Waszego zycia i juz nigdy nie bedziecie sie czuli samotni On wam pokaze jak przejsc przez kazdy problem On Nas Kocha i nigdy nie przestanie! Chwala Tobie Panie za to ze jestes i za to ze dales nam Maryje jako Mateczke, ktora tak bardzo za nami teskni i nas kocha! Chwycmy wszyscy za rozaniec i nigdy nie wypuszcajmy go z rak Maryja tak bardzo potrzebuje naszej modlitwy stanmy sie zolnierzami Maryji tymi ktorzy z rozanem w reku Jej moca pokonaja zlo! Chwala Ci Potezna Maryjo Nasza Wielka Krolowo i Wspaniala Matko! Kochani chce dopisac do mojego swiadectwa bardzo wazna rzecz moj narzeczony sie nawrocil przystapil do spowiedzi i Komunii Swietej Bog go kieruje i prowadzi zyjemy w czystosci i wiemy ze to jest jedyna najlepsza droga na ktprej jest z nami Bog. Nogdy sie nie poddawajcie modlcie sie nie wypuszczajcie rozanca z reki chocby kazdy mowil ze juz nie ma nadzieji Wy nigdy jej nie traccie bo Bog moze wszystko Maryja Was nigdy nie zostawi. Niech Was Bog blogoslawi i dodaje sil do walki ze zlem bo to jest walka w imie Chrystusa walka o nasze zbawienie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
78 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzysztof12
krzysztof12
30.07.18 12:42

o czystosci przedmalzenskiej z ksiązki wolni od niemocy .A,Pelanowski fragment Nie ma życia w samotności, która jest ucieczką, bo w samotności nie ma miłości. Jest samotność, która jest nam dar przez Boga; i taka, w którą uciekamy nawet przed Bogiem. Trzeba kochać i być kochanym, a najlepiej być kochany Nie tylko przez siebie, ale nade wszystko przez Boga, który jest Miłością. Nie można nam z miłości czynić „boga”, ale w Bogu dostrzec miłość. Ludzie ubóstwiają samo uczucie zakochania się, ale to jest dobra droga. Wielu powtarza sobie: „My Sie kochamy i dlatego nie uważamy tego za grzech”. Mają oczywiście na… Czytaj więcej »

Marek (adm.)
Admin
Marek (adm.)
29.07.18 19:06

Ciekawe!

Karli
Karli
29.07.18 17:46

A mam pytanie dlaczego wielu tutaj uważa ze jeśli komuś modlitwy nie pomagają może zwrócić się do lekarza psychiatry albo psychologa i co gorsza zacząć brać leki a wróżki to oooooo jaki to grzech…. okropny. Mam kilka kolezanek które wróżki traktują właśnie jak psychologa i powiedzmy regularnie raz do roku udają się do jakiejś sprawdzonej po poradę. Zdarza się ze taka wrozka umacnia je w wierze we własne siły w sens życia itd zwykle właśnie po rozstaniu z facetem. Ostatnio jedna opowiadała mi ze była wierząca wiele lat na 3 mce przed slubem jej narzeczony powiedział Żr się w kimś… Czytaj więcej »

Ines
Ines
29.07.18 18:21
Reply to  Karli

Karli, to jest właśnie działanie złych mocy, prawda jest taka, że wszelakie wróżki, wróżbici to oszuści żerujący na ludzkiej słabości, zagubieniu i przede wszystkim szukający zarobku. Walka dobra ze złem jest nieustanna a szatan aby osiągnąć swój cel posługuje się taką wróżką, która może nawet mieć pewną wiedzę co do danej osoby i przedstawi to w taki sposób, że osoba zdesperowana, szukająca pociechy uwierzy we wszystko co jej powie.

Karli
Karli
29.07.18 18:37
Reply to  Ines

Ines Ok jednak jestem świadkiem ze nie wszystko można tłumaczyć zbiegiem okoliczności. Czasem taka czarownica może mieć racje i pamietam jak mi kiedyś jedna znajoma tłumaczyła co do opłat za wróżby, mowila ze w kościele jak coś chcesz za darmo tez tego nie ma. Ja pytam jak to przecież właśnie w kościele wszystko jest za free a ona takkk? To dlaczego żeby jakiś kościół za ciebie odmówił msze np w intencji męża zapłaciłaś 50 zł ? I miała racje zapłaciłam inaczej ksiądz krzywo patrzył tak samo było kiedy pojechałam po oleje charbela dla mnie mamy oraz koleżanki jak wiedział ze… Czytaj więcej »

Ines
Ines
29.07.18 18:51
Reply to  Karli

Karli, wcale bym tego nie porównywała, bo wiadomo, że mimo wszystko wolę zapłacić za odprawienie mszy niż za kłamstwa jakim będzie mnie karmić wróżka, ale rozumiem do czego zmierzasz tym porównaniem. Osobiście mam swoje zdanie co do opłat za wszelkie religijne posługi a mówiąc krótko uważam, że kupczenie np. sakramentami jest nie na miejscu, dlatego szanuję księży, którzy ochrzczą dziecko czy udzielą ślubu za darmo lub np. powiedzą kucie kwiaty na ołtarz itp.

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 20:19
Reply to  Karli

ty płacisz rachunki i kapłani także muszą robić opłaty i płacić podatek tak płacą podatki a pozatym prowadza jadłodajnie dla bezdomnych ,hospicja szpitale ,szkoły, domy samotnej matki i tak dalej

Ines
Ines
29.07.18 20:34
Reply to  krzysztof12

Tak Krzysztofie, ale moje zdanie tyczy się tylko sakramentów świętych. Jeśli chodzi o inne sprawy nie widzę nic złego w dobrowolnym wspieraniu Kościoła finansowo, dawaniu ofiar pieniężnych na instytucje, o których piszesz, sama też to robię i tego nie neguję.

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 21:15
Reply to  Ines

niewolno o nikim źle mówić nawet w żartach

ela
ela
29.07.18 20:50
Reply to  krzysztof12

Największy mędrzec zgłupieje, kiedy ze dwa dni nic nie je.

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 19:16
Reply to  Karli

a czy powiedziala ta wruszka jakie ma wady alkocholikl ,kobieciarz seksoholik porywczy damski bokser i tak dalej dlaczego bo demony nienawidza ludzi i dla tego nie powiedzą wróżce ze on bedzie ideałem , jezus wyzucał demony kture przepowiadał przyszłosc i potem to samo robili apostołowie i dla tego jest zabronienie wróżenie

Anonim
Anonim
29.07.18 19:20
Reply to  krzysztof12

Krzysztofie zweacaj uwage na ortografie bo plakac sie chce…

Karli
Karli
29.07.18 19:34
Reply to  Anonim

Eeee tam ortografia najważniejsze czy pisze z sensem choć z błędami czy jak Julia Pitera pieknie bredzi 😉

Anonim
Anonim
29.07.18 19:43
Reply to  Karli

No i grono analfabetòw rosnie

Karli
Karli
29.07.18 19:52
Reply to  Anonim

Anonim to nie to forum haha polecam poszukać moze jakies forum Miodka albo innego polonisty. Nie próbuj zaszczuć tym samym te osoby które mogą mieć coś ciekawego do powiedzenia a jednak robią błędy 😉

Karli
Karli
29.07.18 19:33
Reply to  krzysztof12

Generalnie facet którego poznała jest instruktorem wspinaczki i dietetykiem nie pali fajek nawet o alkoholu nie ma mowy czy kobieciarz nie wiem bo ona zbyt krotko go zna. Raczej wydaje się poważny bardzo a ty Krzysiu jaka masz wadę bo ja nie znam ludzi bez wad choćbys klapy od toalety nie spuszczał albo rzucał skarpety na podłogę może to są tez jedyne wady tego którego jej wrozka przewidziała ? Powiem wam tez z własnego doświadczenia ja najwiecej zła doświadczyłam od ludzi głęboko wierzacych i obnoszących się wiara w Boga ci właśnie okazywali się najbardziej podli w moim zyciu wszystkie przyjaźnie… Czytaj więcej »

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 20:10
Reply to  Karli

widzisz wady to czynienie zła , a nie rzucanie skarpetek chyba ze to kogoś denerwuje chodzenie do kościoła i odmawianie paciorka to nie wiara tylko religijność żeby wierzyć to trzeba miec relacje z Jezusem wiem bo sam byłe taki chodziłem do kościoła ale grzeszyłem bo nie uznawałem grzechów i dla tego teraz cierpię a dobrym przykładem sa objawienia Lenczewskiej lub leoni nastał , a to ze nie wierzył w boga to nie powód żeby zrywać jeżeli zmuszał do grzechu np sexu przedślubnego to jest powód ze kocha sex a nie ciebie . grzechy zostawiają cierpienie nawet jak pójdzie sie do… Czytaj więcej »

Klara
Klara
29.07.18 21:32
Reply to  krzysztof12

Krzysztofie to bardzo ciekawe co piszesz z tymi grzechami, że nawet po spowiedzi zostaje cierpienie. Mam to rozumieć jako taki jakby czyściec na ziemi, pokuta? Jeśli masz jakiś filmik nt to będę wdzięczna. Bo chyba właśnie ta sprawa mnie dotyczy 🙂

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 21:44
Reply to  Klara

myślałem ze znacie objawienia Faustyny kowalskiej Pragnę, aby święto Miłosierdzia, było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia Mojego. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. W dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski (Dz. 699)odpuszczenie wszystkich win i kar jest tylko sakramentalną łaską chrztu świętego. W przytoczonych zaś obietnicach Chrystus związał odpuszczenie win i kar z Komunią świętą przyjętą w święto Miłosierdzia, czyli pod… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
29.07.18 22:07
Reply to  krzysztof12

Krzysztof napisales ze cierpisz, za bardzo chcesz wytlumaczyc to dlaczego ciepisz. Odpusc.

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 22:20
Reply to  Xyz

sa tylko dwie przyczyny nie ma trzeciej możliwości a jeżeli cierpienie zmienia na lepsze to pochodzi od Boga

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 21:50
Reply to  Klara

a czy czy czujesz ze te cierpienie cie przemienia stajesz się inna

Klara
Klara
29.07.18 21:53
Reply to  krzysztof12

Wydaje mi się, że tak. Sporo się zmieniłam, ale mam dość poczucia beznadziejnosci i braku chęci życia, ale w sumie przyzwyczaiłam się do tego. Do wszystkiego można sie przyzwyczaić 🙂

Xyz
Xyz
29.07.18 22:05
Reply to  Klara

Do Klara- chcąc niechcac jestes mloda to i zmieniasz sie co jest bardzo normalne i pozadane. Niekoniecznie jest to związane z cierpieniem pozwiazkowym. Ta zmiana predzej czy pozniej by nastapila.

Klara
Klara
29.07.18 22:23
Reply to  Xyz

Xyz- no tak człowiek zmienia się co ileś tam lat, ale u mnie to skutek tego rozstania. No i podejrzewam, że pokutuje za wróżki, nieczystości itp. No i druga strona medalu moje podejście do facetow, związków, życia zmieniło się o 180 stopni. Nie wiem czy na lepsze 🙂 podoba mi się to ze nie jestem już taka naiwna tylko bardziej harda.

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 22:14
Reply to  Klara

jezeli na lepsze to okej czyli jezus cie zmienia a jezeli masz lłeki to polecam modlitwy błagalne jakie wierni prywatnie moga zanosic w zmaganiu sie z mocami ciemności te modlitwy usłyszałem od egzorcysty ktury z doswiadczenia od jednej dziewczyny ktura miała lęki i po odmawianu codziennie tej książeczki przestała sie bac to wydali marianie z Lichenia i MODLITWA DO SERC PEŁNYCH MIŁOŚCI ♥ ♥ Jezu! Maryjo! Kocham Was! Okażcie nam Swoje miłosierdzie. Ratujcie wszystkie dusze. Amen. O! Serca Pełne Miłości! O! Serca na zawsze miłością złączone! Uczyńcie mnie zdolnym Do miłowania Was zawsze i nieustannie. Wspomagajcie mnie, abym innym pomagał… Czytaj więcej »

krzysztof12
krzysztof12
29.07.18 22:07
Reply to  Klara

mam cos mi sie przypomniało tutaj mówi ks Dominik Chmielewski ze trzeba pokutować i żałować za grzechy i tutaj mówi na przykładzie chorego na raka człowieka który sie spowiadał ale nie żałował i nie pokutował za grzechy https://gloria.tv/video/3VZDoHifsiWCA2jAvAHUgATkv a znajdziesz Ks. Dominik Chmielewski: Konferencja o prawdziwej pokucie czyli jak pokutować

Klara
Klara
29.07.18 21:14
Reply to  Karli

Karli- za takie rzeczy przyjdzie jej zapłacić… Mi też wróżka wywrozyla miłość życia bla bla no wszystko się sprawdziło każdy szczegol. Jak się z tej wróżki spowiadaalm i zaczęłam z tą moją miłością do kościoła chodzić (był mega wierzący) wszystko zaczęło się psuć. Będąc z nim byłam najszczesliwsza to byl najpiękniejszy okres życia. Szatan dał, aby potem zabrać i żebym Boga za to obwiniala. Taka jego sztuczka, żebym odeszła od kościoła. Stopniowo i sprytnie.

Maria
Maria
29.07.18 14:39

Piękne świadectwo. Nowenna ma wielką moc. Maryja nie zostawia nikogo w potrzebie.

Klara
Klara
29.07.18 14:16

Niektórzy w kółko popełniają ten sam grzech mimo „nauczki” i Bóg dalej daje im szansę. Niektórym wystarczy jedna sytuacja, żeby zrozumieć błąd, a Bóg mimo próśb ma Cię w nosie. On kocha bardziej tych którzy w kółko robią to samo czy jak to działa?

Xyz
Xyz
29.07.18 15:00
Reply to  Klara

Do Klara- myślę, że to tak nie dziala. Zauważ że autorka świadectwa jak i wiele jej podobnych z takimi swiadectwami łapią za nowennę jak ich facet rzuca. Wcześniej nie! I tak modlą się i modlą. Potem facet wraca (a to nie ma innej do bzykania itp. Oczywiście to „wyproszona łaska” nowenną), później rzuca a one wiernie się modlą. I tak w kółko. Następnie piszą świadectwa jak kurczowo należy trzymać się różańca bo aż takie łaski można wyprosić (powrót chłopa, który jako narzeczony babę rzuca). A prawda jest taka, że one teraz odmawiają nagminnie nowennę bo wierzą, że tak utrzymają faceta… Czytaj więcej »

Klara
Klara
29.07.18 16:40
Reply to  Xyz

Ja sama chwycilam za różaniec jak mnie facet rzucił i oczywiście modlilam się o powrót- standard. Ale do mnie nie wrócił. Fakt, współżylismy że sobą, ale uważam, że moim pierwszym prawdziwym i szczerym rachunkiem sumienia był właśnie żal za ten grzech. Chęć na seks odeszła mi jak ręką odjal i to trwa do tej pory. Kurcze jak się faceta szczerze kocha i go traci a potem dostało się szansę (wierzę, że jakiś przypadek na ileś przypadków to sprawa Boga) i znowu to samo to aż mnie skręca. O to chodzi o tą niesprawiedliwość. Serio aż tak ciężko się od tego… Czytaj więcej »

Klara
Klara
29.07.18 16:41
Reply to  Klara

Trochę pokrecilam z tym rachunkiem i żalem za grzechy, ale chyba wiadomo o co chodzi. (gdzie edycja tekstu??!!!!!!!!)

Klara
Klara
29.07.18 16:51
Reply to  Klara

Ty Xyz uważasz że to kobiety są Nie mądre i dają facetom 2 szansę i myślą że to Bóg. Ja uważam, że w jakiś tam sytuacjach, ze to właśnie Bóg dopuszcza powrot. Moze, aby kobieta przekonała się że on na męża sie nie nadaje albo rzeczywiście.. Oni sie kochają tylko oboje sie pogubili. To nie jest chrześcijańskie, ale jakoś autorki świadectwa nie jest mi żal. Nie jesteśmy zwierzętami. Miałaś nauczkę, sama zorientowałas się, że Twoje związki rozpadaly się przez brak czystości a mimo wszystko nie mogłaś się powstrzymać. I to nie jeden upadek a wiele ich było. Może aż tak… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
29.07.18 16:57
Reply to  Klara

Ja nie sądzę by Bóg się mieszał w wolną wolę ludzi jesli chodzi o związki. Tutaj nie ma, że ludzie się kochają a się pogubili. Jest jak piszesz, żadna nie chce zostać sama. A za fasadą nowenny jest zwykły interes- chłop. Im więcej nowenn tym chłop zostanie przy autorce , takie jest ich myslenie. I to jest powielane w kazdym swiadectwie. Dla mnie u autorki nie jest problemem brak czystości, a kurczowe trzymanie się chłopa,mimo że on jej nie chce rzuca ją i powraca i tak w kółko a ta mysli, ze jak bedzie przystepowal do Komunii to na zawsze… Czytaj więcej »

Klara
Klara
29.07.18 17:14
Reply to  Xyz

Nie chodzi mi że Bóg kieruje czyimś mózgiem pstryk pokochaj jego/ją ponownie. Moim zdaniem on stwarza sytuację, gdzie drogi tych ludzi mogą ponownie się przeciąć co pomaga w nawiązaniu kolejnego dialogu i dalej co daje szansę na spróbowanie jeszcze raz. A to już od nas zależy jak tym pokierujemy. Czy błędy nas czegoś nauczyły czy nie. Albo tak jak wyżej napisałam Bóg chce nam pokazać że on/ona się nie nadaje.

Agnieszka
Agnieszka
29.07.18 19:17
Reply to  Klara

do Klara- Modliłam się do Boga by Pokazał mi Miłość w moim życiu, która dla mnie Przygotował. Pan Wysłuchał mojej modlitwy. Poznałam kilku mężczyzn w moim życiu, z którymi mogłabym się związać- ale zawsze coś nie wychodziło. Zobaczyłam na modlitwie ogromny smutek Boga- wiedziałam że Nasz Pan nie chciał żebym wyszła za żadnego z tych egoistycznych mężczyzn. Widziałam, że Bóg chce dla mnie mężczyzny, który będzie mnie prawdziwie kochał a nie będzie niszczył mnie swoimi egoistycznymi zachowaniami. Widziałam, że mam się przygotować do bycia dobrą żoną- że takie jest Boże powołanie na moje życie. I Bóg Dał mi nadzieję, że… Czytaj więcej »

Klara
Klara
29.07.18 21:07
Reply to  Agnieszka

Podejrzewam, że u mnie było podobnie. Wiele osób do małżeństwa tak lekko podchodzi a to taka ciężka praca obojga..

Xyz
Xyz
29.07.18 17:01
Reply to  Klara

Do Klara- nie mysl tak. Tamten chlopak może wcale Cię nie kochał, dlatego Bog nie wysluchal Ciebie! Tak moze sie wydawac ze kochal ale co mial w sercu to tylko Bog wie i moze Cie wlasnie uchronil. Bo te niby faceci wierzacy i w dodatku czuli to jedni z najgorszych.

Klara
Klara
29.07.18 17:06
Reply to  Xyz

Racja. Nawet miał w tel przypomnienie, żeby codziennie jedna dziesiątkę różańca odmawiać. Porażka. A zachował się gorzej niż nie jeden ateista albo letni katolik. Dużo czasu potrzebowałam, aby to zrozumieć. Dlatego przez bardzo długi czas go broniłam przed wszystkimi a sama się obwinialam.

Xyz
Xyz
29.07.18 17:57
Reply to  Klara

Do Klara- no właśnie i ciesz się, że Twoja modlitwa nie została wysłuchana bo traciłabyś czas na kogos zakłamanego. A poza tym facet jak ma nawet trochę szacunku do czasu z którym dzielił z kobietą to nie zrywa przez telefon jak ostatni zyciowy ciapciak.

Agnieszka
Agnieszka
29.07.18 19:06
Reply to  Klara

Mnie też pewien katolik bardzo źle potraktował. Dużo gorzej niż mój były chłopak, który nie praktykuje. Ale to już tajemnica dlaczego ktoś był najpierw z Tobą na Mszy Św, a potem leżysz pogrążona w bólu jego słowami pod Twoim adresem. Miej Panie Miłosierdzie dla mnie i dla wszystkich.

E.D.
E.D.
29.07.18 14:10

Piekne swiadectwo, wiele cudów doznałaś. Chwała Panu i Maryi!!!

Xyz
Xyz
29.07.18 13:39

Rzuca Cię później wraca, później znowu rzuca bo czystość bo to tamto i znowu wraca. To nie jest narzeczony. To rollercoaster

mena
mena
29.07.18 13:35

Piękne świadectwo.

Aniaa
Aniaa
29.07.18 13:03

Dziekuje za to swiadectwo, bardzo umocnilo moja wiare. Ja rownez jestem zdania, ze gdzie Bog jest na pierwszym miejscu, to wszytko jest na swoim miejscu. Chwala Panu i Maryji!

78
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x