Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Będę mamą

Chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem po zakończeniu nowenny pompejańskiej. Od momentu, w którym dowiedziałam się o istnieniu nowenny pompejańskiej, do jej rozpoczęcia minęło kilka tygodni. Zastanawiałam się, czy uda mi się pogodzić odmawianie różańca z pracą i innymi obowiązkami. Przecież to aż 1-1,5 godz. modlitwy codziennie przez 54 dni! Dopiero od niedawna zaczęłam regularnie, codziennie się modlić. Przystąpiliśmy z mężem do róży różańca i codziennie odmawiamy 1 dziesiątkę różańca w intencjach papieskich. Pomimo obaw, bardzo chciałam zrobić coś co mogłoby sprawić, że w końcu zostaniemy rodzicami. Mam 30 lat, mąż 34 i jesteśmy 3 i pół roku po ślubie. Na początku wstrzymywaliśmy się z planowaniem powiększenia rodziny. Głównie ze względu na niestabilną sytuację ekonomiczną. Jednak po roku zapragnęliśmy dziecka, mimo różnych trudności. Przez ponad dwa lata zastanawiałam się czy kiedyś zostanę mamą. Wszyscy dookoła zostawali rodzicami, a my szczerze cieszyliśmy się tym, ale jednocześnie myśleliśmy o tym jak będzie wyglądało nasze życie. Czy będziemy do końca już tylko we dwoje? Do odmawiania nowenny podeszłam z następującym podejściem. Całym sercem pragnęłam, aby Matka Boża wyprosiła dla nas tę łaskę, ale postanowiłam, że spróbuję pogodzić się również z tym, że wola Boża może być inna. Może był nam pisany inny plan na życie. Myślałam, że musimy zaakceptować to, co będzie, bo tylko Bóg wie co jest dla nas najlepsze. Przecież Bóg nas kocha i chce dla nas jak najlepiej, więc dlaczego miałby nas unieszczęśliwiać. Nie mogę przecież obrazić się na Boga za to jak wygląda moje życie, to sprzeczne z tym w co wierzymy. Po prostu pewnie teraz nie rozumiemy znaczenia tego co dzieje się tu na Ziemii. Odmawianie nowenny rozpoczęłam w kwietniu, a jeszcze przed zakończeniem części błagalnej byłam w ciąży! Jestem przekonana, że wydarzył się cud. Tylko dzięki Maryi i nieodpartej mocy nowenny pompejańskiej będę mamą. Jestem pewna, że każdy kto zwróci się o pomoc do Niej, zostanie wysłuchany. Nowenna pompejańska nie tylko dała nam dziecko, ale sprawiła, że bardziej zbliżyłam się do Boga. Nigdy nie odmawiałam różańca. Wstyd się przyznać, ale chyba tylko jako pokutę za grzechy, albo z kimś kto poprosił o wspólną modlitwę. Pierwszy raz w życiu naprawdę rozważałam tajemnice i to pomogło mi lepiej zrozumieć całą historię życia Maryi i Jezusa, od Jego poczęcia do zmartwychwstania. Chciałabym zachęcić każdego, kto zmaga się z jakąś trudnością o zwrócenie się z prośbą do Maryi przez nowennę pompejańską.

Marta.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Szymon
Szymon
19.07.18 00:05

Gratuluję! 🙂 i życzę szczęśliwego rozwiązania. Warto powierzyć sie Matce Bożej. Ona zawsze pomoże i wszystkim sie zajmie.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x