Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Był to cud Boży

Z całego serca dziękuję Tobie Maryjo za obecność Twoją w moim życiu i w mojej rodzinie. przepraszam, że tak często o tym zapominam a Ty zawsze dawałaś nam znaki Twojej miłującej obecności przez wysłuchanie próśb w modlitwie Różańcowej Nowenny Pompejańskiej. Nowennę pompejańską odmawiam już kilka lat. Do niej zachęciłam moje siostry, ponieważ była tak trudna sytuacja w rodzinie, że zdawało mi się po ludzku nie do pokonania, a jednak za przyczyną Maryi, Jej wstawiennictwem, sprawa siostrzeńca gnębionego przez szkołę, sądy, psychologów, psychiatrów zakończyła się uratowaniem siostrzeńca przez nadesłaną z Nieba pomoc w ludziach, osobach dobrych i szlachetnych. Maryja przyszła z pomocą kiedy wydawało się że zostanie niesprawiedliwie osądzony i zabrany rodzicom. Był to cud Boży. Jeszcze było kilka cudów w rodzinie. Dwoje dzieci, które były jeszcze w łonie matki miały być poddane aborcji, ponieważ zdiagnozowano chorobę genetyczną i dzieci miały m.in. urodzić się jedno bez twarzy, drugie z wodogłowiem. Dzieci urodziły się szczęśliwie. Za to chwała Panu i Maryi. Dziękuję Ci najukochańsza Matko! Ty nas nigdy nie opuścisz. A teraz ufam że i mnie nie opuścisz i wyprosisz cud uzdrowienia z choroby.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
16.07.18 19:34

Świadectwo dające nadzieję. Dziękuję.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x