Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Już traciłam nadzieję

Odmówiłam już kilka Nowenn Pompejańskich w różnych intencjach, ale nie widziałam żeby się coś działo. Mimo wszystko dalej się modliłam. Po skończonych Nowennach, schowałam różaniec głęboko do szafy bo skoro moje modlitwy nic nie dają to po co dalej w to brnąć. Widocznie jestem zbyt grzeszna żeby mnie wysłuchano. Kochani po kilku miesiącach moje dwie intencje się spełniły i czekam na kolejne aż się spełnią. Dzisiaj odmówię różaniec w podziękowaniu za ich spełnienie. Wierzmy bo jednak warto 🙂

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Karli
Karli
06.07.18 15:32

Mozna mniej wiecej znac zarys tego co sie spelniło ?

Agnieszka
Agnieszka
06.07.18 16:09
Reply to  Karli

Osoba, którą skrzywdziłam wybaczyła mi 😉 i mamy dobry kontakt. Druga Nowenna to modlitwa o pomyślne rozwiązanie „walki” o dziecko. Także jeszcze raz powiem: WARTO wierzyć i modlić się a na pewno wszystko się ułoży.

Agnieszka
Agnieszka
06.07.18 20:09
Reply to  Karli

Pierwsza intencja była o wybaczenie bliskiej mi osoby 😉 Natomiast druga o pomyślne rozwiązanie „walki” o dziecko 😉 Trzeba wierzyć bo wiara czyni cuda. Czekam cierpliwie na kolejne cuda o które się modliłam. Wierzcie i módlcie się a będzie dobrze ;D

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x