W Lutym dostalam przykra wiadomosc dotyczaca stanu zdrowia mojej cioci,lekarze mowili aby nastawic sie na najgorsze ,ze to juz koniec , nastepnego dnia gdy sie o tym dowiedzialam zaczelam odmawiac Nowenne Pompejanska ,o ktorej nigdy wczesniej nie slyszalam a o ktorej to dowiedzialam sie zupelnie przypadkiem. Moja ciocia stopniowo zaczynala sie czuc coraz lepiej ,na tyle ze zostala wypisana ze szpitala,ale jej stan byl w dalszym ciagu bardzo zly,miala odlezyny i w ogole nie wstawala .Czulam ze ta modlitwa dziala I ze Matka Boska chce abym sie modlila.Zostalam wysluchana ,moja ciocia Zyje ,chodzi I jest coraz lepiej .Dziekuje Tobie Kochana Matko Za wysluchanie I Twoja opieke .
Chwała Panu i Jego Matce, Maryi!