Nowennę pompejańską odmawiałam w intencji tego by działalność gospodarcza/firma którą prowadzę w końcu zaczęła na siebie zarabiać, bym nie musiała wciąż dokładać. Wiem, jest to bardzo przyziemna sprawa, ale bardzo mi ciąży brak stabilizacji finansowej. Pracuję w trudnej branży, w której konkurencja jest naprawdę duża. Mimo, że wciąż nie jest różowo to zauważyłam małe cuda. Pierwszym z nich była publikacja w gazecie zdjęcia mojego produktu, drugi mały/duży cud to zajęcie pierwszego miejsca w konkursie (w branży w której pracuję). To co można przeczytać w innych świadectwach że nowenna przynosi spokój ducha, radość, mamy inne podejścia do życia to prawda! Zauważyłam to również u siebie. Jestem osobą duża spokojniejszą, mniej się denerwuję inaczej patrze na ludzi. Podczas odmawiania nowenny Mateńka dała mi poznać grzechy z których nigdy się nie spowiadałam ludzi którym powinnam przebaczyć. Dzięki temu poznaniu poszłam do spowiedzi z całego życia, by wyspowiadać się z tych grzechów które nosiłam tyle lat gdzieś ukryte, chciałabym wspomnieć tu jeszcze, że gdy tylko weszłam do konfesjonału poczułam przepiękny zapach kwiatów, był to piękny czas. Podczas odmawiania nowenny wydarzyła się jeszcze jedna ważna rzecz mianowicie na zakurzonym lustrze pojawiła się postać przypominająca postać świętą, nie wiem co o tym myśleć jak to odbierać co/kto? to jest ale czuję, że jest to coś dobrego. Nie zastanawiajcie się czy odmawiać nowennę czy też nie tylko to zróbcie! nowenna ta to coś wspaniałego nawet jeśli nasze modlitwy prośby zanoszone w nowennie różnią się od Boskich planów to i tak warto! Bóg wie co dla nas jest najlepsze. Dziękuję Mateńko.
Dziękuje za świadectwo!
To jest czas duchowej łączności ziemi z niebem i dzieją się cuda
A może zmienić branżę, żeby firma przynosiła dochody albo zatrudnić się na etat?