Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Maleństwo

Po ślubie staraliśmy się z mężem o dzieciątko, bardzo nam na tym zależało ale kolejne miesiące nie przynosiły upragnionego potomstwa. Zaczynało mnie to załamywać, miałam pretensje do Boga że chce mnie ukarać. Zaczęłam szukać w internecie nowenny o poczęcie dziecka. Wówczas natrafiłam na nowennę pompejańska. Przypomniało mi się wtedy, że moja mama kiedyś mi o niej mówiła, namawiała żebym ja odmawiała, ale wtedy uznałam że nie mam na to czasu i nie dam rady aż tyle modlić się na różańcu. Tym razem znów miałam te wątpliwości. No bo w końcu praca, dom, jakieś dodatkowe zajęcia, to pochłania czas. Ale postanowiłam, że dla przyszłego maleństwa zrobię to. Po pierwszych kilku dniach nowenny zaczęłam podejrzewać, że jestem w ciąży. Potwierdziło się to podczas wizyty u lekarza. I wydawało by się że to już, że już „załatwione”. Jednak w 6 tygodniu ciąży trafiłam do szpitala, poronienie zagrażające… Strach, łzy. I jeszcze gorliwsza modlitwa. Bóg sprawił że maleństwo jest ciągle pod moim sercem, rozwija sie, pomimo że ciąża ciągle jest pod specjalnym nadzorem. Wiele się działo podczas tej nowenny, ale wytrwałam i za to Bogu dziękuję. To był wspaniały czas. Stałam się spokojna i bliżej Boga. Więc…zaczynam kolejną nowennę, o zdrowie dla maleństwa i dla mnie 🙂 Szczęść Boże!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
13.04.18 20:59

Kasiu, życzę byś już wkrótce tuliła w swoich ramionach wymodlone maleństwo. Niech Maryja czuwa nad Wami!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x