Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Najświetniejsza Panienka! Skladam moje drugie swiadectwo z odmawiania Nowenny Pompejanskiej. Odmawialam ja w intencji znalezienia pracy przez mojego męża. Moja rodzina byla w trudnej sytuacji materialnej . Mąż nie mial pracy przez dlugi okres czasu . Ciagle jej szukal, ale nie mogl jej znalezc. W pewnym momencie stracil juz nadzieje, ze znajdzie sie praca dla niego. Postanowilam, ze powierze wszystko Bogu przez rece Maryji i poprosze o pomoc mojemu mezowi wznalezieniu pracy. Czesc blagalna Nowenny konczyla sie w święto Wniebowstapienia Matki Bożej. Dzien przed tym świętem mąż dostal telefon od wlasciciela stacji benzynowej calodobowej , gdzie wyslal swoje Cv . Zostal zaproszony na rozmowe kwalifikacyjną wlasnie na 15 sierpnia. Potem okazalo sie , ze spotkanie zostalo odwolane. Ja jednak dokonczylam Nowenne caly czas majac nadzieje na cud. Jakie bylo moje zaskoczenie, gdy maz dostal niespodziewanie zaproszenie do pracy na tej samej stacji benzynowej 11listopada. Wszystko to zasluga Matki Najswietszej . Matuchna wysluchala mojej modlitwy i wstawila sie za nami u Swego Syna . Dla Boga nie ma nicniemozliwego. Bog dziala cuda na naszych oczach, od nas tylko zalezy , czy w nie wierzymy. Ja wierze, ze gdy tylko czlowiek odda sie w opieke Bogu i Naszej Matce i swe zycie powierzy Jego woli , to wtedy Bóg dziala i blogoslawi . nigdy nie pozwoli zginac swemu stworzeniu. Ufajmy Bogu i pokladajmy w Nim nadzieję!
Dziękuję bardzo za świadectwo.