Witam. Nowenne Pompejańską zaczęłam odmawiać w intencji uzdrowienia mojego męża z alkoholizmu. Podczas odmawiania bardzo zbliżyłam sie do Boga, czułam Jego opieke. Mąż niestety pije nadal, nie mieszkamy razem ale ja jestem bardzo pogodzona z tą sytuacją. Nie rozpaczam, wiem, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Jest we mnie spokój i jakaś taka pewność, że mąż opamięta się z czasem. Wiem, że moje podejście to zasługa Matki Bożej. Polecam wszystkim tą Nowenne i zawierzenie siebie i swojego życia Maryji i Jezusowi.
Jest szansa,że „opuszczony”alkoholik w końcu przestanie pić.
Modlitwa z Pani strony jest jednym sposobem,na trwanie przy mężu i dobrze ,że jesteście w seperacji.Jako DDA, wiem,że to najlepsze rozwiązanie.Życie z pijanym człowiekiem,nic dobrego nie wnosi,jedynie eskaluje złość i kłopoty.Alkoholik sam musi chcieć przestać pić,a później poczuć,że jest chorym człowiekiem.
Matka Boża znajdzie mu tą drogę.
Będę pamiętać o Pani w modlitwe.z Panem Bogiem
Sylwio, niech Cię Maryja otula swoją opieką, Ciebie i Twojego męża. Szczęść Wam Boże!