Michał: Nawrócenie

Szczęść Boże Wam Wszystkim .

Drodzy Bracia i Siostry chcę podzielić się z wami świadectwem modlitwy pompejańskiej w intencji nawrócenia znajomych, dokładnie parę. Na samym początku chcę zaznaczyć że nie znałem ich w wcale długo. Poznałem się z kolegą w firmie gdzie razem pracowaliśmy Ja na innym dziale on na innym dziale. Pewnego dnia kolega zaprosił mnie do siebie na kawę, nie wiedziałem że będzie to wizyta która pokarze mi obraz jego problemu. A było to alkohol, papierosy, i poranione serca , lęk każdego dnia , bluźnierstwa pojawiające się w każdym zdaniu , Kościół z Daleka. Po tym spotkaniu nie udało mi się namówić ich na wspólne odmawianie różańca św. Jedynie kolega poprosił o mnie abym zakupił mu Krzyż bo nie miał w domu. Postanowiłem kupić Krzyż , Figurkę Matki Bożej oraz 2 różańce św. poświęcone przekazałem. Powtarzałem do siebie teraz niech będzie Wola twoja nie moja. Spotkanie to miało miejsce około marca 2017 roku. W czerwcu postanowiłem odmówić nowennę pompejańską w intencji nawrócenia, była to już 6 nowenna z kolei . Podczas tej nowenny towarzyszył mi post 2 dni w tygodniu tylko o wodzie + praca fizyczna. Dwu miesięczna ofiara zmęczenie fizyczne , żar z nieba, oraz post. Tylko łaska Jezusa utrzymała mnie abym wytrwał na modlitwie. Kochani nie oczekiwałem cudu nie wypatrywałem zmian mogę powiedzieć że nic się nie zmieniło. Jedynie otrzymałem informację że kolega zmienił miejsce zamieszkania. To na co oczekiwał od dawna. Nastąpił listopad 2017 rok . Kolega zaprasza mnie na kawę do nowego mieszkania. Nowennę zakończyłem w lipcu 2017. Podczas tego spotkania zauważyłem pokój serca u niego oraz mniej bluźnierstw znikomą ilość. Kiedy zbierałem się już do domu kolega powiedział mi że chce mnie zaprosić na za tydzień do nich . Ja zwróciłem się do niego „hmm ale wiesz że ja na imprezie to tylko kawa i mnie nie ma ” Odpowiedź była inna – Michał chcemy odmawiać z tobą różaniec. Z tygodnia na tydzień po odmówieniu różańca dużo rozmów o Bogu już nie o pracy i zachowaniu innych ludzi czego ja znieść nie mogłem. O sensie życia i wędrówce każdego z nas . Słodkie serce Maryji Bądź Naszym Zbawieniem. Chwała Bogu.

Zobacz podobne wpisy:

Monika: Nawrócenie przyjaciela Agnieszka: Uratowanie małżeństwa ks Zygmunt: O nawrócenie grzeszników, z których ja jestem największy!