Na nowennę pompejską trafiłam dzięki św. Ricie. W 2016 straciłam dziecko w 33 tygodniu ciąży. Od początku czułam ogromną siłę by poradzić sobie z tą stratą. Postanowiłam całkowicie zawierzyć Bogu to wydarzenie. Zbliżyłam się do Boga. Zaczełam się modlić, Później wspólnie z mężem się modliliśmy o dziecko. Szukać modlitwy dla siebie.Uczęszczać do kościoła. Modlić się o kolejną ciążę. We wrześniu 2017 dowiedziałam się że jestem w ciąży. Moja radość była ogromna. Chęć i potrzeba modlitwy była tak silna, że szukałam wszystkich modlitw, by podziękować i jednocześnie prosić o szczęśliwe rozwiązanie w maju. Modliłam się do św. Rity po modlitwie do niej natknęłam się na nowennę pompejską. l tak 8 dzień już się modlę, daje mi siły gdy nachodzi mnie zwątpienie, czuje spokój wewnętrzny. Głęboko wierzę że uda mi urodzić to dzieciątko,
Marto, niech Maryja otacza Ciebie, twoje dziecko, twojego męża, swoją matczyna opieką. Wszelkich łask Bożych życzę!
Gdy jest Bóg na pierwszym miejscu wszystko jest na swoim miejscu tak trzymać