Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: Cud pompejański

Witam.Nazywam się Marcin. Z moją wiarą bywa różnie raz pobieżnie modler a raz ucielam.od modlitwy.Moja żona odmawiala już 3 roznace Pompejskie. Kiedy zachorował mój tata na nowotwór j.grubego szukałem ratunku w medycynie.Wiedziałem zee to za mało.Wysłuchałem żony przemyslalem to i zacząłem pompejke.Było strasznie trudno.W moim otoczeniu działy się przedziwne okoliczności skłaniające mnie do odstawienia modlitwy.Wiara a to zee pomoże Maryja dla mojego taty pozwoliła mi pokonać przeciwności losu i w dzień urodzin mojej żony szczęśliwy zakończyłem pompejke.Bogu Dzięki tato uzdrowiony nie wymaga chemioterapii 🙂 to jest cud pompejanski.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Łucja
Łucja
24.03.18 18:36

Gratuluję wytrwałości w modlitwie i ufności w pomoc Bożą. Proś o wszystko a Jezus za wstawiennicwem Maryi będzie Ci błogosławił w każdej chwili codziennego życia. Nie zapominaj o modlitwie dziękczynnej, codziennie, za wszystko co Cie spotyka. Za te dobre chwile i trudne i bolesne. Bóg wie co dla nas jest najlepsze, abyśmy nie zboczyli z drogi do nieba.
Szczęść Boże.

Martyna
Martyna
24.03.18 12:30

Masz rację. To jest prawdziwy cud Mateńki..

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x