Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Moje pierwsze świadectwo

Szczęść Boże. Na wstępie pragnę podziękować prowadzącym tę stronę jest ona dla mnie umocnieniem i wsparciem przez wszystkie dni nowenny. Obecnie zakończyłam 10 nowennę odmawiałam w różnych intencjach o zdrowie dla mamy, o zdrowie dla mojej córki o pracę dla męża, za dusze w czyśćcu cierpiące, o pokój w rodzinie. Nie zauważyłam jakiś spektakularnych zmian ale wierzę że Maryja czuwa nad całą moją rodziną i prowadzi nas. Pierwsze nowenny były ciężkie, zły próbował mnie przestraszyć czułam czyjąś obecność zwłaszcza wieczorami i nocą, słyszałam kroki na piętrze chociaż wiedziałam że tam nikogo nie ma, zaczęły się kłótnie z mężem nie wiadomo o co. Z czasem wszystko się uspokoiło i zaczęły się problemy z modlitwą myśli gdzieś uciekały, byłam rozkojarzona, przysypiałam i modliłam się z mniejszym zaangażowaniem. Piszę to wszytko po to żebyście nie upadali na duchu i nie zrażali się tak też może być chociaż nie musi. Obecnie zamierzam rozpocząć 11 nowennę o zdrowie dla mamy, której żaden ziemski lekarz nie może pomóc, ale wierzę że Matka Boża wyprosi jej tę łaskę u swego Syna Jezusa.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Małgorzata
Małgorzata
22.04.18 12:30

odmówiłam jedną nowennę pompejańską , było ciężko a potem przyszły dni lepsze spokojniejsze,codziennie odmawiam różaniec,jestem po ciężkiej operacji i moje samopoczucie jest kiepskie ale nie tracę nadzieji, ufam że Matka Boska czuwa przy mnie i nie pozwoli mi zginąć i zatracić się w rozpaczy.Małgorzata

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x