Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Od pierwszego dnia nowenny

Zastanawiam się jak to możliwe i nie znajduje wytłumaczenia. Nie uwierzyłabym chyba nikomu w to, czego sama doświadczam. Depresja, stany lekowe, kołatanie serca -> to była moja codzienność od lat. Bywało lepiej i gorzej. Bywało beznadziejnie. Nigdy jednak nie miałam takiego poczucia błogości i spokoju jak OD PIERWSZEGO DNIA NOWENNY. Ani leki brane latami, ani terapie nie były w stanie dać mi tego, co otrzymałam od Maryji!!!!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
irena
irena
24.03.18 11:55

dziekuje ewo za to swiadectwo ,wlasnie nosze sie z zamiarem aby kolejna moja NP byla w intencji mojej siostry ,ona cierpi na takie same dolegliwosci co ty stany lekowe ,kolatanie serca i mysl ze pewnie juz umiera jak przychodzi na nia atak ,wierze ze Matka Boza mnie wyslucha tak jak w trzech poprzednich NP,bardzo bym chciala zeby ona do nas przyleciala w koncu po latach ,nie ma innej mozliwosci jak samolot ,bo statkiem to jest dlugo zwlaszcza ze ograniczony czas urlopu ,prosze wspomnij tez i moja siostre w swoich modlitwach ,Bog zaplac.

Ewa
Ewa
24.03.18 10:12

Wspaniale! Ewo, po prostu nie rozstawaj się z różańcem 🙂 Szczęść Boże!

Ewa
Ewa
24.03.18 09:47

Chwała Panu, niech Maryja będzie uwielbiona!

Dorota
Dorota
23.03.18 23:40

Dzięki za świadectwo.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x