Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bartłomiej: Dajemy radę

Witam. To już moje kolejne świadectwo. Odmawiam 5 nowennę i jestem obecnie przy koncu części błagalnej. Dla wszystkich którzy zaczynają to nie poddawajcie się, raz odmawia się ciężko raz człowiek czuje się jak w ,,raju,,:) Obecnie udało mi się namowic moja zone i już 2 nowennę odmawiamy razem wieczorami. Nigdy bym nie pomyslal ze tak będą wygladac może wieczory. Mam 32 lata i nie wyobrażam sobie dnia bez nowenny. Opieka którą obdarza nas Mamusia jest niesamowita. Mimo wszystkich trudnych chwil życiowych ja i moja zona dajemy rade. Czasami zastanawiam się skad biore sily…:) Modlimy się o jakies nasze intencje które wydaja się nam ważne, a tak naprawdę to wszystko w swietle wieczności nie ma znaczenia:) najawzniejsze jest dotrzeć do Jezusa nawet jeśli droga jest wyboista i trudna. I dobrze niech taka będzie bo wtedy nasza chwala w niebie będzie wieksza:) w trakcie pisania tego świadectwa zacial mi się komputer heheh wiele takich sytuacji jest w naszym zyciu gdzie on stara się przeszkadzać, ale to dobrze niech przeszkadza bo to znaczy ze robimy dobrze:):) Chwala Panu!!!! Maryja jest jedyną, bezpieczna i najkrótszą droga do Jezusa. Apropo intencji: najczęściej modlimy się o zdrowie, a jedna z wielu lask które otrzymałem od Mamusi jest milosc do mojej zony, taka milosc której nie miałem. Zona stala się moja przyjaciółka z którą mogę o wszystkim porozmawiać. nie modliłem się o to:) a dostałem….i jest wiele wiele takich lask które nam ludzia wydaja się nipotrzebne a tak naprawdę sa istotą zycia wiecznego:) pozdrowienia dla wszystkich. Modlcie się codzinnie……

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Edyta
Edyta
18.03.18 15:45

Wspanialy swiadectwo. Dziekuje Wam za to swiadectwo ja tez tego doswiaczylam mam cicho nadzieje ze nie dlugo bede modla sie NP z cala moja rodzina.pozdrawiam I zycze tak dalej trzymam sie blisko Najsw.Maryji Panny.z Panem Bogiem.

Ewa
Ewa
18.03.18 11:04

Chwała Panu !

ewa
ewa
18.03.18 10:55

Bartłomieju, modlić się na różańcu z moim mężem jest na razie nieosiągalne. Jednak pragnę tego najbardziej na świecie. Modlę się kolejną NP o nawrócenie mojego męża, ale na razie jest bez zmian. Jesteś szczęśliwcem!!! Niech Wam Bóg błogosławi!!!

bartlomiej
bartlomiej
18.03.18 14:50
Reply to  ewa

Ewa nie poddawaj się. Ja zmowilem 3 nowenny i zona dopiero zaczęła ze mną. Także spokojnie, przyjdzie czas i na Twojego meza

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x