Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Doświadczam wiele dobra

Nowennę zaczęłam odmawiać w bardzo trudnym dla mnie momencie, gdy dostałam kilka bolesnych ciosów od życia. Kiedy natrafiłam w Internecie na świadectwa, zaczęłam sama odmawiać. Oddawałam Panu Bogu za wstawiennictwem Matki Bożej to co mnie najbardziej przygniatało, sprawy i osoby, które chciałam zawierzyć. Pojawiały się w sercu kolejne intencje. Nowenna pomogła mi przeżyć bolesny czas, pomogła podnieść się psychicznie. Jeszcze nie wszystko się pozmieniało zewnętrznie. Na pewno Nowenna jest czasem pogłębiania więzi z Matką Bożą, często czytając świadectwa nieraz w sercu pojawiał się zachwyt nad Bożą dobrocią i miłością do człowieka, napełniało to też ufnością i nadzieją. Sama też otrzymuję dużo łask, np. pomocy związanej z pracą, różnych cudów w ważnej dla mnie sprawie, chociaż na razie jeszcze nie wiem jaki będzie finał. Doświadczam wiele dobra. Żyjemy w niedoskonałym świecie, więc zawsze będziemy doświadczać też bólu i cierpienia, również własnej słabości. Wiara zmienia perspektywę. Odmawianie Nowenny jest myślę też przygotowaniem i zaproszeniem dla mnie do wkroczenia na drogę oddania życia w niewolę miłości Jezusowi przez ręce Maryi, wg Traktatu św. Ludwika Marii „O prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Przez różne okoliczności życia miałam kilka razy okazję zapoznać się z tym rodzajem nabożeństwa, które jest zaproszeniem do głębszej relacji z Matką Bożą, drogą, którą trzeba podejmować każdego dnia, które prowadzi przez Serce Matki do Serca Boga.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
09.03.18 20:01

Aniu, dziękuję za świadectwo. Życzę wszelkich łask Bożych 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x