dzisiaj zakończyłam 14 dzień nowenny. odmawiam ja pierwszy raz. początkowo trudno mi było znaleźć czas na modlitwę ale jest już coraz lepiej. podjęłam się modlitwy w konkretnej intencji i początkowo to mnie mobilizowalo do codziennego różańca. teraz po 2 tygodniach nie jest już tak ważna moja osobista sprawa ale potrzeba modlitwy. i to ona mnie mobilizuje a nie rozwiązanie mojego problemu w pracy. w pracy natomiast jest co raz gorzej z każdym dniem nowenny. ale łatwiej znoszę trudy w pracy niż 2 tygodnie temu. ufam ze jest to pomoc Matki Bożej i dlatego zamierzam dorwać do końca nowenny niezależnie od tego jaką będzie moja sytuacja w pracy. Aneta
Anetko, wytrwaj w modlitwie. To, że w pracy jest teraz jeszcze gorzej, nie znaczy, że tak zostanie. Bardzo często po zakończeniu nowenny, następuje gwałtowna, nagła poprawa. Ufność Bogu i Maryi jest najważniejsza, nie poddawaj się. Życzę Ci wszelkich łask Bożych! Trzymaj się 🙂