Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

M: Moja choroba się cofnęła

Jesienią ubiegłego roku modliłam się NP z prośbą o stabilny poziom hormonów dla mnie i mojego chłopaka. Oboje cierpimy na choroby autoimmunologiczne, które na początku ciężko było okiełznać, ponieważ wyniki badań co rusz „skakały” ze skrajności w skrajność. Stąd też po doświadczeniach pomocy Maryi w innych kwestiach postanowiłam powierzyć jej i ten problem, który w tym czasie przerósł nie tylko mnie. W czasie trwania Nowenny okazało się, że mój chłopak jest leczony niewłaściwymi lekami. Oprócz leków zmienił lekarza i na dzień dzisiejszy na nic nie narzeka 😉 Wszystko ma pod kontrolą.

Kilka dni przed końcem mojej NP w naszym mieście zrobiło się głośno o małym, nienarodzonym chłopcu z wadą serduszka, dla którego rodzice poruszyli niebo i ziemię żeby tylko udało się im nazbierać pieniędzy na potrzebną operację. Między innymi taki cel przyświecał koncertowi na którym wtedy byłam i uczestnicząc w nim przeszła mi przez głowę myśl „Panie Boże jeśli chcesz to przyjmij proszę tę nowennę za zdrowie tego chłopca”. I za chwilę druga „Będziesz zdrowa”.

Podeszłam do niej sceptycznie, bo modliłam się raczej z myślą – albo jedna skrajność, albo druga, byleby tylko bez ciągłej huśtawki. A dzisiaj? Dzisiaj mam łzy w oczach kiedy to piszę, bo od kilku miesięcy mój poziom hormonu jest w normie – bez leków. Moja choroba się cofnęła!

Wszystko postawiłam na Maryję i wierzę, że na intencję, którą od dawna noszę w sercu również Bóg wybierze korzystny czas.

Obecnie odmawiam nowennę z podziękowaniem za wszystkie otrzymane łaski.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
05.02.18 23:40

Piękne świadectwo, życzę Wam zdrowia i wszelkich łask Bożych 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x