Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

K: Ratunek dla rodziny

Jutro kończę moja 2nowenne 1sza przerwalam.Modlilam się w intencji mojej rodziny.Widze że ten czas był czasem blogoslawionym ,ale i czasem walki duchowej.Zly strasznie się wsciekal było naprawdę ciezko,ale warto było.Matka ocaliła nasze małżeństwo ,rodzinę które było bliskie rozpadu.Maz jest alkoholikiem który nie pije ponad 2miesiace ,leczy się chociaż wcześniej było to u niego wykluczone.Widze jak Bóg leczy stopniowo nasza relacje,malzenska ,rodzinna jest o wiele lepiej niż było.Do tego Bóg zrobił nam niespodzianke jestem w drugiej ciąży w której widzę ratunek dla nas. Modlimy się wspólnie.Na naszych ustach gości częściej uśmiech, ja stałam się spokojniejsza syn też .Maż zaczął liczyć się z moim zdaniem, zaczęliśmy normalnie ze sobą rozmawiać. Matka Boża jej wstawiennictwo do Pana uchroniło mnie przed depresją w ktoraprawie wpadłam.Postawil w odpowiednim momencie psychologa katolickiego.Pan zabrał natretne lęki.Prosze o modlitwę za moja rodzinę

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Polka
Polka
17.02.18 15:58

Droga Żono. Dzisiaj podczas Rozanca obiecałam Matce Bożej, że jeśli Nasze Małżeństwo dozna uzdrowienia złożę swiadectwo na większą skalę mając na myśli swiadectwo w poradni Malzenskiej Kościele czy tam gdzie Pan Bóg mnie skieruje. Stad zrodziła się też myśl aby zachecic Ciebie do tego aby świadczyć dla ludzi ktorzy być może szukają ratunku bądź pociechy i nadziei i pobudzić do Walki o kazde Małżeństwo. Zachęcam wszystkie kobiety, które doznaly takiego cudu aby otwarcie i na szerszą skalę świadczyły o Cudach, by wszyscy, ktorzy uważają ze sytuacja jest beznadzienna mieli większą szansę znaleźć Swiatlo, że o każde Małżeństwo i o każdego… Czytaj więcej »

Polka
Polka
12.02.18 19:36

Ja też tlumaczylam płakałam teraz ograniczyłam kontakt bo chyba już tylko w Bogu nadzieja ze Mąż zrozumie czym jest Malzenstwo bo na mnie całkowicie jest zamkniety. Wybaczylam mu wszelkie zło i ufam Matence i Jezusowi że uratuja Nasza Rodzine.

Agnieszka
Agnieszka
12.02.18 22:06
Reply to  Polka

Czekam już cztery lata na mojego Męża.
Tylko modlitwa daje mi siłę i nadzieję, chociaż przychodzą dni zwątpienia.
Nie wiem ile nowenn odmówiłam.
Wiem natomiast że ta sytuacja zblizyła mnie do Boga.

Polka
Polka
13.02.18 20:51
Reply to  Agnieszka

Chciałabym odmawiac Nowenne ale kończą mi się urlopy i zamierzam wrócić do pracy. Mam roczna Córkę mieszkam z rodziną jako że ciezko mi było psychocenie samej z dzieckiem i nie wiem czy udało by mi się jakoś pogodzić wszystko zwłaszcza że przeważnie odmawialam Nowenne kiedy Corka spala a i Rodzina miała mi często za złe że modlę się a mogłabym ten czas spozyskiwać dla Dziecka i to by na lepsze wyszło i że moja modlitwa nie podoba się Bogu itp

żona
żona
13.02.18 22:14
Reply to  Polka

Możesz się modlić w drodze do pracy i z pracy, wykonując obowiązki domowe, Maryja znajdzie Ci czas, tylko ufaj, z Bogiem☺

Polka
Polka
14.02.18 16:02
Reply to  żona

Rozpoczelam Nowenne dzisiaj. Postanowilam próbować właśnie w czasie jakiejś pracy lub kiedy mam chwile czasu przysiasc. Tylko przyszło mi do głowy w czasie odmawiania w intencji uzdrowienia malzenstwa żeby modlić się w intencji uwolnienia Meza tak jak dawniej planowalam. Do tego modle się od niedawna na Rozancu za duszę w czyscu cierpiące i zaczely mi dzisiaj nie stąd ni z owad przychodzic do głowy osoby dwie które popełniły samobojstwo. I tak myślę czy to nie jest prośba o włączenie ich w modlitwę za dusze czyscowe.

Autorka swiadectwa
Autorka swiadectwa
13.02.18 08:29
Reply to  Polka

Ja płakałam ,blagalam na modlitwie Boga ,Bogu mówiłam że mam dość że się rozwiode a nie mezowion pił nic go nie obchodzilo

Polka
Polka
13.02.18 08:54

Ja też płakałam ale teraz zadziej mi się to zdarza i to zasługa Matki Bozej że dała mi więcej spokoju i ufności. Nawet kiedy mąż zaczął wysyłać mi zrzuty ekranów smsow z jakąś kobieta chyba chcac mi udowodbić że mnie zdradzal żebym się odczepila to pierwsze szok a później potrafiłam na tyle przejść do codziennosci żeby mieć nadzieję że taka drogę pan Bóg dopuszcza żeby było kiedyś lepiej i moze żeby zrozumiał że czyni zło. Nie poczytaj obie tego jako moja zasługa tylko działanie Matki Bozej we mnie i dla mnie dla Nas.

Polka
Polka
13.02.18 09:01
Reply to  Polka

Nie życzę źle Mezowi ale czasami widać takie działanie że im bliżej dna tym bliżej Boga. Ja Boga zaczęłam szukać na dnie jakim było katastrofa w Rodzinie. Czasem jak patrzę na to co wyprawia Moj Maz. Mieszka z Kolegą bardzo źle się odnosi do mnie do Dziecka nie odzywa się daje tylko pieniądze i to jest jego jedyny obowiązek rodzica. Posuwa się do kontaktow z innymi kobietami o poddekscie zdrady. Nie wiem do czego doszło a na ile to tylko smsy. Ale kolega pokazał swoją twarz kiedyś rowniez mówiąc mojej mamie ze jest Jego przyjacielem, że on mnie nie chce… Czytaj więcej »

Autorka swiadectwa
Autorka swiadectwa
13.02.18 16:01
Reply to  Polka

Dobrze że trwasz na modlitwie.Tak działa zły duch .To demon nienawidzi sakramentalnych małżeństw ,rodzin,nienawidzi człowieka.Sama przechodzilam piekło że swoim mężem.Wiara czyni cuda ,modlitwa .Bóg jest po naszej stronie i nas kocha.Mam nadzieję że twój mąż się opamieta. Ja odmawiam kolejna nowennę dzisiaj zaczęłam 16 dn też w intencji mojej rodziny.Nic nie dzieje sie bez przypadku.Wiem że Bóg że zła potrafi wyprowadzić dobro.Wolaj ,krzycz do Bóga kloc się ja tak robiłam i robię kiedy jest mi po ludzku źle.Bog słucha w swoim czasie .To my chcemy natychmiast.Nie lekaj się ,bd cierpliwa chociaż nie jest łatwo.Bog cię kocha

Polka
Polka
12.02.18 15:28

Mój Mąż stracił wcześnie ojca. Pisałam o Naszej sytuaci w osobnym swiadectwie ale jeszcze się nie ukazało. Zmagał się z bieda. Nieraz przez to był upokorzony. Oboje z poranione dusza. W Malzenstwie zabrakło Boga. Ja przez tą sytuacje Boga odnalazłem i czekać tylko aż Jemu Matka Boza go wskaze. Ja cierpiałam bardzo przez dolegliwości psychiczne szczególnie w ciąży i później po niej. Lecze się konkretnie na zaburzenia kompulsywno opsesyjne. Maż wiedział że mam kłopoty nat ury psychicałej jednakże nie wiem czy zdawał sobie z tego sprawę do czasu gdy zaczęło to mocno utrudniać życie. Maż podejrzewam że coś może być… Czytaj więcej »

Autorka swiadectwa
Autorka swiadectwa
12.02.18 18:22
Reply to  Polka

Naprawdę w Bogu siła w Nim uzdrowienie.Nie trać ducha.Wychodx do ludzi .Trzeba Skorzystaj z psychologa.Ja 0,5r walczylam blagalam ,płakałam mówiłam jak mam dość i Pan wysluchAl …Wszystko jest po coś .

Polka
Polka
12.02.18 12:57

Chwała Panu i Matce Bozej za ratunek który przyszedł tak pieknie!

żona
żona
12.02.18 14:26
Reply to  Polka

To pięknie, ze MARYJA przemienia wasze małżeństwo. Chwała Panu☺Do Polki: jest nas wiele osob walczących modlitwą, wiem ze Ci ciężko, mnie też jest czasami bardzo trudno, ale wtedy wołam Jezu ratuj i On w jednej chwili zabiera całe cierpienie, ofiaruj swoje za dusze w czyśćcu cierpiące czy nawrócenie grzeszników. Czas szybko mija,ufaj Panu i Maryji, a oni będą przemieniać twoje serce. Ja walczę 2,5 roku i nie wiem ile przede mną, też chciałabym żeby to było już, bo dzieci cierpią, kocham meza, ale Bóg wie lepiej kiedy. Jedno wiem, ze wróci i twój mąż też. Słowa Jezusa sa niezmiennie, to… Czytaj więcej »

Polka
Polka
12.02.18 12:50

Moje Małżeństwo już kilka miesięcy jest w rozpadzie. Maż z Nami nie mieszka. Mamy Córkę roczna. Tak bardzo bym chciała żeby wrocil. Odmówiłam dwie Nowenny jedna za powrót Męża Druga o Jego Nawrocenie. Chodz zdaje się nie poprawiać nic a czasami jest gorzej staram się mocno ufac Panu Bogu i Maryi. Ale cos mnie zaczęło dopadać zwatpienie i stany takiej wewnętrznej przykrości. Modlę Się też do Matki Bozej Rozwiazujacej Wezly. Do Krwawych Lez Matki Bozej i inne Modlitwy. Staram się trwać w Łasce Uswiecajacej. I czekam z Miloscia i otwartymi ramionami. Czekam…

Magda
Magda
12.02.18 14:36
Reply to  Polka

Polko, a ja chciałabym pozwolić sobie Ci powiedzieć, bo nie wiem, czy doczytałaś w jednym miejscu komentarz, że skoro mąż Cię nienawidzi (pisałaś w innym miejscu o tym), to jesteś w korzystniejszej chyba sytuacji niż inne żony, bo coś musiało tę nienawiść wywołać. Znikąd nienawiść się nie bierze. Może mąż się zawiódł mocno, coś go ubodło, musiał Cię kochać (inaczej by nie nienawidził, tylko był obojętny). Poza modlitwą warto by dojść do tego, co spowodowało tę nienawiść i próbować męża przekonać, że Ty go kochasz i nie chciałaś go zranić (jeśli tak było). Jak się stanie obojętny, to będzie dużo… Czytaj więcej »

16
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x