Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jolanta: Upragniony ślub kościelny

Szczesc Boze!

Odmawiam NP prawie nieustannie od czterech lat ( aktualnie 21). Ogrom lask jest po prostu nie do opisania. Na poczatku modlilam sie w konkretnych intencjach, ale z czasem poznajac moc modlitwy i jej potrzebe w calej rodzinie poddalam sie calkowicie woli Bozej i Matce Bozej pozostawiam laski, ktore Ona zechce wybrac.

Zaczelam modlic sie w intencji siostry, a teraz z perspektywy widze jak cale moje zycie zaczelo sie „naprawiac”. Zylam 30 lat na slubie cywilnym i chociaz zawsze dazylam do sakramentalnego zwiazku moj maz wraz z biegiem lat coraz bardziej sie oddalal od Boga- az przed 20-stu laty dokonal aktu apostazji…Nie jestem w stanie wszystkiego opisac, ale najwazniejsze: wrocil do Kosciola, w sierpniu 2017 zawarlismy sakramentalny zwiazek malzenski, mamy nowe mieszkanie tak polozone, ze moge niezaleznie od meza dotrzec tam na pieszo- mieszkam w Niemczech, gdzie przewazaja koscioly protestanckie, a katolickie Msze sw w kazda niedziele w jezyku polskim sa tylko w dwoch kosciolach ( w kilku innych raz w miesiacu). Pisze o tym tak dokladnie, zeby podkreslic jak wielki to cud.

W rodzinie laski wiary, modlitwy,nawrocenia, rozne problemy tak ulozone i rozwiazane, ze trudno uwierzyc!

Chcialabym napisac duzo wiecej, ale musialabym wydac cala ksiazke!

Czesto wieksze laski byly potwierdzone waznymi datami np.wazne rzeczy z mieszkaniem 13 maja, Boze Cialo, niedziela, pierwsza Eucharystia po 30 latach- 13 sierpnia, slub w sobote 19-go sierpnia- chociaz chcialam 15-go, ale nie wyszlo- teraz wiem dlaczego-odprawial swoja pierwsza Msze sw w naszej misji ksiadz, ktory glosil kazanie, a ja siedzialam zaniemowiona- Slowo Boze bylo calkowicie o mnie, do mnie, o naszej sytuacji! Tak jakby specjalnie na ten dzien dla nas! Do dzisiaj nie moge uwierzyc w takie dzialanie Duch sw!

I jeszcze jedno, co uwazam za spektakularne dzialanie Boze: bylam juz u kresu wytrzymalosci, nie moglam juz dluzej znosic zycia w grzechu, bylo coraz gorzej, a maz ciagle odsuwal decyzje o slubie, ja nie moglam i nie chcialam wiecej naciskac, wiedzac, ze skutek bedzie odwrotny…

Blagalam Pana Jezusa i Maryje, zeby cos zrobili, bo ja juz nic nie moge, tylko sie modlic…

W Boze Cialo( !) ( W Niemczech jest to zwykly dzien) maz dowiedzial sie, ze nie ma cukrzycy typu 2, ktora lekarze kontrolowali od dwoch lat, tylko typ 1 i juz od zaraz musi brac insuline! Pouczenia lekarza, ze sobie nie zdaje sprawy jakie to zagrozenie zycia, nie ma mowy o czekaniu itd. Swiat mu sie zawalil, przyszedl strach i za dwa dni propozycja zalatwienia formalnosci slubnych wyszla nie ode mnie, ale od niego! A insuliny nie musi brac do dzisiaj, wyniki lepsze niz kiedykolwiek, zadnych tabletek ani insuliny…

Bardzo sie rozpisalam, ale chociaz troche chcialam niektorych utwierdzic, aby nigdy sie nie poddawali, nie przestawali sie modlic kiedy to o co prosza nie przychodzi od razu- wielka jest moc modlitwy! A NP, rozaniec maja szczegolna sile.

Z Bogiem!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Barbara
Barbara
10.02.18 10:56

Po akcie apostazji nie można mieć żadnych sakramentów. Nic nie rozumiem, może jednak nie było tej apostazji?

Jolanta
Jolanta
16.02.18 12:01
Reply to  Barbara

Przepraszam- chyba niepoprawnie uzylam slowa „apostazja”. Chodzilo mi o „formalne wystąpienie z organizacji religijnej”.
Zawsze staram sie wszystko dokladnie sprawdzac, a tu sama wpadlam w „pulapke powierzchownosci”- jak niedouczeni dziennikarze…

Ewa
Ewa
07.02.18 11:34

Dziękuję za świadectwo, podtrzymuje mnie w wytrwałości w modlitwie o moje małżeństwo (sakramentalne, ale obecnie w nieformalnej separacji).
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu łask Bożych!

Krystyna
Krystyna
06.02.18 09:12

Odpowiedzialam na pani ostatnia wypowiedz ale caly czas widnieje napis pod moim zapiskiem 'komentarz oczekuje na moderacje ’ wiec nie wiem czy moja odpowiedz jest widoczna . Podaje jeszcze raz moj e-mail i chetnie wymienie sie doswiadczeniami krystynakozik@hotmail.com

Katarzyna
Katarzyna
06.02.18 01:38

Dzięki wierze, uporowi oraz zaufaniem Woli Bożej cieszysz się pięknym efektem!30 lat to dla niektó połowa życia,a Ty trwałaś w wierze,pomimo trudności.Chwała Panu i Matce Pompejańskiej za wszystkie łaski i przywrócenie Twojego Męża na drogę bożą!

Jolanta
Jolanta
05.02.18 18:46

Bardzo sie ciesze, ze moje swiadectwo chociaz kilku osobom moze pomoc w wierze i dodac sily, aby nigdy nie przerywac modlitwy.
Moje pierwsze swiadectwo dawalam juz w 2015 ” Dotyk Jezusa”. Jezeli kogos interesuje:
https://pompejanska.rosemaria.pl/2015/11/jolanta-dotyk-jezusa/
do Krystyny: nie wiesz jak bardzo dobrze cie rozumiem! Nie ustawaj w modlitwie!
do Moniki: dziekuje za mile slowa!
Jezeli ktos chce, chetnie podziele sie moimi doswiadczeniami i przezyciami na drodze mailowej

Krystyna+Kozik-Igunbor
Krystyna+Kozik-Igunbor
05.02.18 22:41
Reply to  Jolanta

Mieszkam w sasiednim kraju,Szwajcarii,wiec rozumiem doskonale trudnosci w dotarciu do kosciola, moj maz zawsze chodzil do kosciola ale nie byl ochrzczony, w 2013 Roku przyjal chrzest ,komunie I bierzmowanie a teraz zostal Jeszcze sakrament malzenstwa,I Muse przyznac ze twoje swaiadectwo pojawilo sie w momencie kiedy bylam bardzo zrezygnowana I dodalo m mnostwo sil. Jezeli chcesz podaje moj E-mail krystynakozik@hotmail.com

Judyta
Judyta
05.02.18 14:03

19 sierpnia też tego dnia wyszłam za mąż. Jesteśmy po rozwodzie, ale walczę o męża z Matką Boża i Ojcem Pio. Pokój z Wami!

Monika
Monika
05.02.18 11:19

Przepiekne swiadectwo. Trwaj kochana w swojej ufnosci i wierze. I dziekuje Ci za te swiadectwo

Krystyna
Krystyna
05.02.18 10:39

Dziekuje za swiadectwo . JA czekam na slub koscielny od 16 lat, przezywam ogromny bol pniewaz nie moge isc do spowiedzi ale dalas mi nadzieje ze dalsze nowenny z prosba o slub maja sens

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x