Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wioletta: Bez szans na chemioterapię

Witam, pragnę złożyć świadectwo uzdrowienia mojej siostry z nowotworu złośliwego tarczycy, za którą odmawiałam nowennę pompejańską. Modlitwę rozpoczęłam 30 października 2017 r. dokładnie w dzień pójścia mojej siostry do szpitala na operację usunięcia tarczycy. Ta straszna wiadomość o nowotworze spadła na nas już latem,wiele badań, biopsja, która potwierdziła obecność wielu guzów będących nowotworem złośliwym. Operacja została wykonana 2 listopada; trwałam w modlitwie prosząc o zdrowie siostry, a cały świat był przeciwko mnie. Spotykało mnie wiele złośliwości ze strony ludzi, nawet w naszą rodzinę wdarł się podział. Również siostra, za którą się modliłam przestała ze mną rozmawiać, nie mogłam przy niej być, gdy było jej tak ciężko. Komuś bardzo zależało by mi udowodnić, że modlę się i nic to nie daje,jest gorzej, relacje się sypią…każdy ma do mnie pretensje. W tych trudnych chwilach wsparciem był mi różaniec, modlitwa dawała ukojenie, zaczynałam się modlić ze łzami, kończyłam modlitwę w pełnym ukojeniu, wytrzymałam wszystko dzięki wsparciu Matki Bożej. Ufałam Bogu, że ma pod opieką moją siostrę i nadal ufam. Pomału wszystkie konflikty wyciszały się. Dotarłam do części dziękczynnej, siostra sama się do mnie odezwała. Dzięki nowennie nie ogarniała mnie panika o życie siostry, czułam spokój, zaufanie i wdzięczność dla Pana Boga. Po ludzku załamałabym się,ale nie byłam sama. Czekaliśmy na wyniki i decyzję o dalszym leczeniu czy chemioterapia czy naświetlania. Wyniki były złe, organizm osłabiony, osteoporoza…bez szans na chemioterapię. Nowennę skończyłam 22 grudnia. 10 stycznia kolejne badania mojej siostry, konsylium lekarzy…i nagła wiadomość: nie będzie chemioterapii ani naświetlań jodem! Nie znaleziono komórek nowotworowych, nie ma przerzutów! Matka Boża zaskoczyła mnie bardziej niż się tego spodziewałam, liczyłam na Jej wsparcie w długim leczeniu mojej siostry, podczas chemioterapii i wierzyłam, że siostra, mimo iż dużo będzie musiała wycierpieć, będzie zdrowa. Jak widać u Boga nie ma nic niemożliwego! Ufając Bogu otrzymujemy o wiele więcej niż prosimy. Chwała Panu!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
alicja
alicja
30.01.18 07:27

ja dzieki NP zdalam egzamin na prawo jazdy,dlugo nie moglam zdac,mialam zalamanie nerwowe ,nic mnie nie cieszylo,Odmowilam NP, potem jeszcze nowenne do Matki Bozej rozwiazujacej wezlyo rozwiazanie mojego problemu ,ktory bardzo mi ciazyl.dwa dni przed egzaminemtrafilam na modlitwe ,,Jezu ,Ty sie tym zajmij,,staralam sie z calych sil zaufac Jezusowi i nie zwatpic.w dniu egzaminu bylam spokojna ,zdalam sie na wole Bozai zdalam egzamin bez problenu.jakby wielki kamien spadl mi z serca,to nasza wiara czyni cuda ,a modlitwa Jezu Ty sie tym zajmij jest piorunujaca,nie bojcie sie oddac Jezusowi…Jezu,Maryjo dziekuje Wam za wszystkie laski..

Maria
Maria
27.01.18 10:05

Dziękuję za to świadectwo. Daje dużo wiary i nadziei. Naprawdę dziękuję serdecznie. Takie świadectwo jest mi bardzo potrzebne.

Dorota
Dorota
28.01.18 01:25
Reply to  Maria

Bardzo dziękuję za świadectwo i chcę także podzielić się pewnym faktem bardzo podobnym do opisanego tutaj otóż ja odmawiam NP już kilka lat nie wiem nawet która to z kolei, nie wszystkie moje modlitwy zostały wysluchane ale w tym tygodniu spotkało mnie coś bardzo zaskakującego a mianowicie mama mojej koleżanki z pracy została przez Boga cudownie uzdrowienia z raka płuc. Postawiono diagnozę RAK PŁUC i przeszła operację, a w tym czasie modliłam się za nią wraz z jeszcze jedną koleżanką odmawiając koronke do MIŁOSIERDZIA BOŻEGO. Kilka dni po operacji przyszedł wynik z histopatologii w którym nie było ani jednej komórki… Czytaj więcej »

Ufająca
Ufająca
26.01.18 21:21

Chwała Panu 🙂 !! Szczęść Boże!!

enia
enia
26.01.18 20:35

Chwała Panu! Siostrze powiedz niech się też modli NP

kasia
kasia
26.01.18 20:09

Chwała Panu! Polecam również wyjątkowo mocne oredowbictwo dusz czyścowych, jest ich tak wiele i blagaja o modlitwę https://m.youtube.com/watch?t=10s&v=mjduFq0ViFU

Agnieszka
Agnieszka
26.01.18 19:22

Chwała Panu. U Boga nie ma rzeczy niemożliwych 🙂

Smutna
Smutna
26.01.18 19:20

Dziękuję za to swiadectwo. Ja mam chwile zwątpienia… odmawiłam jedną pompejankę w mojej intencji i nie została jeszcze wysłuchana. Ale to nieważne. Dowiedziałam się,że mój pryjaciel ma guza na jelicie i bez wachania, zaczęłam odmawiać kolejną o jego zdrowie,ale z każdym dniem jest coraz gorzej. Dziś zabrało go pogotowie,bo znów zle sie czuł. Każda wiadomosc jest beznadziejna. Najpierw guz,potem rak,a teraz,że złośliwy. Nie spodziewałam sieczegos spektakularnego,ale jakiejs pomocy i opieki,operacji i usuniecia tego swinstwa. Jest tyle torbieli,polipow,a to akurat nowotwor. Ostatnio bardzo dużo dobrych ludzi z mojego otoczenia odchodzi. Nie proszę dla siebie,ale modle sie za blizniego, niby nie ma… Czytaj więcej »

Krystyna
Krystyna
26.01.18 19:09

Chwała Panu Najwyższemu!

zumi
zumi
26.01.18 18:36

To istny cud !

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x