Pragnę dołączyć do osób, które podzieliły się swoim świadectwem. Pozwolę sobie pominąć szczegóły odnośnie intencji o która się modlilem i przejdę od razu do konkretów, zważywszy, że każdy prosi o cokolwiek innego. Już na samym początku chce rozwiać wątpliwości dotyczące czy powierzyć Matce Bożej naszą intencje. Oczywiście że warto!!! Jestem przykładem cudu i z radością chce oznajmić o wielkiej mocy różańca. Zawierzyłem naprawdę wielka sprawę i przeszły mnie różne myśli, zwątpienia ale zostałem wysłuchany. Nie ważne o co się prosi, ważne żeby z całych sił zaufac Bogu i nie ustawac w wierze. Jeśli na czymkolwiek nam zależy to musimy zrobić krok do przodu i zacząć odmawiac pompejanke. Rozumiem że w natłoku codziennych spraw i obowiązków trudno znaleźć czas, ale pomyślcie sami jak niekiedy dużo tracimy czasu na przyjemności, które w niczym nie pomagają. Nie załamujcie się jeśli nowenna nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. To znak że Wasza intencja wymaga od Was jeszcze większego zaangażowania. Dla Boga nie ma bowiem nic niemożliwego. Proście a na pewno zostaniecie wysłuchani. Modlimy się, a nie lenimy się!
Ojciec Szustak, hasło „Modlimy się, a nie lenimy”. Po modlitwie, która ma wyznaczone tory 1listopad-24grudzień narzuca się refleksja, skoro różaniec jest skarbem to dlaczego porzucamy go na resztę roku, może odmówimy dziennie jedną dziesiątkę, jedną część? Ogólnie, ciekawe jaki procent ludzi po nowennie zostaje przy różańcu tak na zawsze?
„Modlimy się, a nie lenimy” – Nowenna odmawiana z Ojcem Adamem? 🙂 Dołączam do grona osób modlących się z Ojcem Szustakiem 🙂 Piękne świadectwo! Pełne wiary, nadziei, miłości, oddania i dziękczynienia Panu Bogu 🙂 To prawda, dla Pana Boga nie ma nic niemożliwego! Chwała Panu za łaski, które otrzymałeś! Szczęść Ci Boże!! Z Panem Bogiem! 🙂
Raczej Ojciec Adam! Ja też odmawiałam z nim nowennę! Chwała Panu!