Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ola: Wsparcie i zrozumienie

Witam 🙂 To moja pierwsza ukończona nowenna w której się modliłam w ważnej dla mnie intencji otóż… przed nowenną poznałam pewną osobę na której zaczęło mi bardzo zależeć do takiego stopnia że zaczęłam panicznie bać się że urwie się kontakt. I zaczęłam odmawiać nowennę by być szczęśliwa z tą osobą by się nic nie rozsypało, bym była spokojniejsza. Lecz po jakimś czasie ta osoba mi powiedziała że lepiej jak przestaniemy się spotykać. Przeżyłam to strasznie, męczyłam się,płakałam… Dawno nie czułam takiego rozczarowania.Odmawiając nowennę nawet mi było ciężko, zawsze jakaś nadzieja była że do siebie wrócimy. No ale przez ten czas nie poddawałam się byłam zła nawet na Boga że dlaczego mnie ciągle takie rozczarowania spotykają. Ale dostawałam wiele łask zło ode mnie uciekało to może śmieszne ale czułam jakbym miała tarczę ochronną od Mateczki zawsze była zemną na dobre i na złe wyciągnęła ode mnie złą osobę min negatywnie nastawioną do życia, depresja i wiele innych. I te łaski które od niej dostawałam to jej ciągle dziękowałam ale nie dostałam tej o którą się modliłam. Lecz zrozumiałam że to może nie odpowiednia osoba była dla mnie może powinnam poczekać i znajdzie się ten odpowiedni moment. No i będę się dalej o to modlić i jej dziękować że mi pomaga. Dziękuje Ci Matko bo Ty wiesz przez co przechodzimy, dziękuje Ci za opiekę i dajesz nam ciepło i pełne wsparcie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dawid
Dawid
08.01.18 09:17

Dziękuję za świadectwo ! Często pod takimi świadectwami zostawiam swój komentarz jest to spowodowane faktem, że nie lubię kiedy ludzie cierpią z powodu miłości bądź jej braku. Nie wiem ile masz lat ale wydajesz się być młodą osobą więc przed Tobą jeszcze sporo czasu na znalezienie odpowiedniej osoby. Ważne, że to wszystko oddajesz Bogu. Muszę przyznać Ci rację, że w momencie kiedy modlę się na różańcu, rozmawiam z Bogiem czuję w swoim życiu taką tarczę. Bóg w żaden sposób mi się nie objawił, ale w sytuacjach codziennego życia można wyczuć jego dziwną obecność. Tego nie da się wytłumaczyć po ludzku… Czytaj więcej »

danuta
danuta
10.01.18 12:01
Reply to  Dawid

Własnie takiego chłopaka z rózancem bym chciała wyprosic dla swojej córki,która bardzo bolesnie przezyła rozstanie…i widze,ze sa tacy dobrzy,którzy nie wstydza sie modlitwy… pozdrawiam 🙂

Dawid
Dawid
10.01.18 12:49
Reply to  danuta

Pani Danuto bardzo dziękuję za miłe słowa. Staram się nie wstydzić swojej wiary bo wiem, że jest w niej wielka moc. Niestety da się to zrozumieć i pojąć w momencie kiedy zaangażujemy się w modlitwę. Bardzo mi przykro z powodu bolesnego rozstania Pani córki. Dla mnie takie sytuacje też są ciężkie. Wspomnę w modlitwie o Pani córce aby Bóg chociaż trochę ulżył jej w cierpieniu. Pani Córka ma wspaniałą mamę, która potrafi szczerze modlić się o szczęście swojego dziecka. Nie wszyscy w życiu mogą tego doświadczyć. Pozdrawiam

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x