Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marika: Walka z chorobą

Chciałabym się podzielić swoją radością.Zacznę od tego,że mąż odebrał wynik biopsji,który potwierdził nawrót choroby nowotworowej po 19 latach,byłam załamana ponieważ zawsze sądziłam,że skoro jest pod kontrolą onkologa to nic złego nie może się wydarzyć.Ale się wydarzyło.Po ukończeniu nowenny,którą wypraszałam znalezienie pracy dla siebie,rozpoczęłam kolejną,tym razem o to by badania,które mąż miał zrobić nie potwierdziły przerzutów ale by wykryty nowotwór mógł zostać wyleczony tak jak poprzednio.W trakcie modlitwy różne myśli krążyły mi po głowie przeszkadzając w skupieniu na modlitwie,ale jakoś dawałam radę prosząc Mateńkę by mi pomogła.W 26 dniu NP,tj.dzień przed zakończeniem części błagalnej mąż odebrał wyniki…i nie ma przerzutów.Popłakałam się z radości,wzięłam obrazek pompejański i przytuliłam do policzka,ocierając łzy.To Mateńka wyprosiła mi u swego Syna tę łaskę.Teraz wiem,że druga część mojej prośby też będzie wysłuchana,o ile taka jest wola Pana.Chwała Panu za Jego miłosierdzie,On wie co dla nas jest najlepsze,tylko musimy zaufać bezgranicznie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x