Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Asia: Zawierzam się Tobie z ufnością

Jestem kolejną osobą, która w końcu zebrała się w sobie by dać świadectwo. O nowennę pompejańskiej dowiedziałam się z mediów społecznościowych ponad rok temu. Byłam wtedy w wielkim smutku, miałam sobie dużo bólu. Chciałam tej modlitwy, czułam że to moja największa deska ratunku. Nie myliłam się. Nie pamiętam, którą już nowennę odmawiam, kończę jedną, zaczynam następną, zdarzyło mi się mówić 2 nowenny w jednym czasie. Nauczyłam się modlić, daję radę i na pewno ta moja modlitwa nie jest doskonała, ale czuję opiekę Matki Bożej, ona JEST. Nowenny odmawiałam w różnych intencjach- najtrudniejszą była ta w intencji duszy mojego taty. Ciężko było się skupić, nudziło się (!), różaniec się gubił, plątał, odłamał się metalowy krzyżyk…Ktoś tu kiedyś napisał, ze to są bardzo ważne intencje- módlmy się za dusze czyśćcowe! Dzieją się dobre rzeczy- nawet takie o które nie prosimy- w mojej skłóconej, nienawidzące się rodzinie zapanowała zgoda – to cud! Nie mam pojęcia jak to się stało, jak to możliwe. Moc Matki Bożej jest nieograniczona! Dziękuję Ci Matko Boża za wszystko, zawierzam się Tobie, z ufnością przyjmuję wszystko co przynosi mi życie, a bez różańca nie potrafię już żyć 🙂

4 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Piotr
Piotr
15.01.18 11:34

I właśnie na tym polega relacja nasza z Panem Bogiem. Nie daje uzdrowienai tylko najpierw uzdrawia relacje tam gdzie są grzechy. Bo jak nie ma grzechów i człowiek żyje zgodnie przykazaniami to nie ma problemu z grzechami…

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x