Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonim: Z nowenną przetrwałam chorobę

W zeszłym roku zachorowałam , okazało się że to ziarniszczak złośliwy . Przeszłam dwie operacje , na szczęście guz był operacyjny ale mimo wszystko załamałam się , nie potrafiłam pozytywnie nawet myśleć i wtedy usłyszałam o nowennie pompejańskiej . Już od pierwszych dni nowenna pomogła mi odnaleźć spokój.  W ostatnim dniu części błagalnej dowiedziałam się że nie ma komórek rakowych , dziękuję Matce Najświętszej za ten cud .Jestem pod ciągłą kontrolą onkologiczną i nadal modlę się nowenną chyba już czwarty raz i będę nadal się modliła , mam nadzieję że pozostałe intencje nie są Mateczce obojętne, wierzę że muszę być cierpliwa aby się wypełniły w najlepszy sposób jaki jest możliwy , bo Boże plany trudno odgadnąć , może jeszcze tego nie widać ale wierzę że Matula zaopiekuje się mną i moją rodziną.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Grzegorz
Grzegorz
31.01.18 23:01

Trzymaj się mocno i nie ustawaj w modlitwie. Wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam

enia
enia
31.01.18 18:45

Jeden walc dziennie przegoni chorobę – Andre Rieu

Dorota
Dorota
31.01.18 16:11

Pomodlę się za ciebie. Bądź dobrej myśli bo jest ktoś kto się o ciebie troszczy, tak mówił Ojciec Pio.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x