Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Nie jestem sama z moimi problemami

Na wstępie chciałabym przeprosić naszą kochaną Matkę Maryję, że tak długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa. O nowennie dowiedziałam się jakieś 2 lata temu. Ale w tamtym okresie odmawianie 3 różańców dziennie wydawało mi zbyt trudne, czasochłonne. Ale kiedy dopadły mnie wielkie problemy życiowe, takie które bardzo trudno jest udźwignąć, postanowiłam zwrócić się o pomoc do Matki Bożej. Rok temu u mojego starszego dziecka zdiagnozowano autyzm dziecięcy, czyli całościowe zaburzenie rozwoju. Był to ogromny cios dla mnie i mojego męża.Pierwszą nowennę odmówiłam więc w intencji poprawy funkcjonowania mojego synka Wojtusia. Kolejną nowennę ofiarowałam w intencji zdrowia dla drugiego synka, który również jest zagrożony autyzmem. Przez ten czas kiedy się modliłam czułam ogromną pomoc Maryi. Obroniła ona mnie przed depresją, dała wiele siły i nadziei. Czułam, że nie jestem sama z moimi problemami. Muszę powiedzieć, że otrzymałam wiele łask (łaskę spokoju, pogłębienia wiary, życzliwych ludzi na mojej drodze, dostateczną ilość pieniędzy na terapie). Miesiąc temu uczestniczyłam we Mszy Świętej z modlitwą o uzdrowienie, gdzie usłyszałam słowa poznania: Pan Jezus uzdrawia małe dziecko z autyzmu. Z całego serca wierzę, że słowa te dotyczyły mojego synka. Po trzech tygodniach znów byłam na Mszy Świętej, gdzie po raz kolejny padły słowa o uzdrowieniu dziecka z autyzmu. Nie muszę opisywać, jak wielka radość została wlana w moje serce. Już dzisiaj zauważam postępy w rozwoju u młodszego dziecka. Bardzo często zdarza się, że Pan Jezus uzdrawia stopniowo, czasem stawia na naszej drodze dobrych lekarzy, specjalistów. Ufam, że Maryja wstawiała się za nami do swego syna i wyprosiła nam tę wielką łaskę. Jednocześnie chciałabym poprosić czytających te świadectwo, o modlitwę za moją rodzinę, a w szczególności, o to abym nie zwątpiła w uzdrowienie dzieci. Pan Jezus uzdrawia tych, którzy wierzą, że mogą zostać uzdrowieni. Z góry dziękuję. Maryjo, kochana Mamo – dziękuję za wszystko. Z Bogiem.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Małgorzata333
Małgorzata333
01.09.19 11:49

Marto, piękne świadectwo. Modlę się i ja o wiarę dla Ciebie, byś nie zwatpila, bo cud juz do Ciebie idzie.
Oczywiście, że od wiary zależy. Tak Pan Jezus nam mówi w Słowie Bożym.
A poprzez Twoje problemy pokazuje ,że choćby niewiem jakie choroby to On może uzdrowić, szczególnie poprzez Matkę Boża Pompejańską.
Kiedyś wyczytałam w zapiskach mistyczki: „Drzwi Boskiego Miłosierdzia otwierają się nie tylko wtedy, gdy popycha je ręka Mojej Matki, lecz juz wtedy, gdy Ona ogarnie je prostym spojrzeniem…”
Pozdrawiam Cię Marto serdecznie.
Wytrwaj w wierze! Nigdy nie wątp.
Z Bogiem 🙂

Kasia
Kasia
06.04.18 22:12

Cześć Marta. Poruszyło mnie Twoje świadectwo. Mam również 7 letniego syna ze zdiagnozowanym autyzmem i 8-miesięczną córeczkę, o którą już bardzo poważnie zaczynam się niepokoić. Wszystko co napisałaś napawa taka nadzieja w skuteczność tej nowenny. Jak teraz miewają się Twoje dzieciaki? Tak strasznie się obawiam o córeczkę. ..miała być nasza nadzieja, a wszystko wskazuje, że możemy mieć za chwile kolejna tragedię do przerobienia. Wierzę w Boga i moc Matki Boskiej i wiem ze całkowite zawierzenie może sprawić cuda, a mimo wszystko jestem człowiekiem i zwyczajnie po ludzku się boję, że inna drogę wybrał dla mnie Pan…nie wiem czy podałam. ..… Czytaj więcej »

Marta
Marta
26.12.17 12:45

Martusiu, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem. Mój synek również rok temu dostał taką diagnozę, a mój młodszy pomimo tego, że lepiej się rozwija, to nie mówi, a ma 3 latka. Pomodlę się za Twoje dzieci. I ja proszę o modlitwę za Frania i młodszego Stasia. Pan Bóg nigdy Was nie opuści, trzymajcie się ciepło 🙂

Maria
Maria
26.12.17 09:09

Pomodliłam się w intencji zdrowia dla Twoich dzieci.

Ewa
Ewa
25.12.17 23:09

Marto, pomodliłam się o Twoją wielką wiarę, o to, by Twoje dzieci były zdrowe. Niech Maryja wspomaga Cię cały czas, a dobry Bóg pozwoli Wam cieszyć się pięknym, szczęśliwym życiem rodzinnym.
Szczęść Wam Boże !
Marto, nie poddawaj się, Bóg zawsze jest blisko Ciebie, zawsze Ci pomoże.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x