Pisze ta nowennę bo chciałabym zachęcić wszystkie osoby, które zwlekają z jej rozpoczęciem lub maja wątpliwości co do jej spełnienia. Otóż, usłyszałam o nowennie dosyć przypadkowo, rok temu. Byłam akurat w okresie bardzo złego stanu psychicznego. Moje życie wydawało mi się bezsensowne, Czułam, ze pod każdym względem stoję w miejscu, nic mi się nie układało, wszystko było na opak. Czułam się porażką, gorsza od innych, bo nic mi się nie udawało, zaczynając od niedostania się na studia po utratę przyjaciół i bliskiej rodziny. Postanowiłam, ze odmowie nowennę za to, abym dostała się na studia medyczne, to było jedno z moich marzeń do których dążyłam, lecz nie zapowiadało się aby się spełniło, maturę musiałam poprawiać. Długość nowenny była dla mnie bardzo przygnębiająca, miałam wiele zwątpień, czy na pewno dam rade. Maryja pomogła mi dotrwać do końca, w trakcie odmawiania nowenny czułam jej opiekę, nagle zaczęło się wszystko układać! Zaczęłam dostrzegać rzeczy na które wcześniej nie zwracałam uwagi, zaczęłam cieszyć się życiem! Byłam pewna, ze co by się nie działo ona mnie wspiera i jest przy mnie…! Idąc na poprawę matury czułam jej obecność, dzięki niej dostałam się na wymarzone studia! Niedługo rozpocznę kolejna nowennę! Nie zwlekacie! Maryja nas kocha i chce nam pomagać!!!!
Dziękuję za to świadectwo Twoje…
piekne swiadectwo
dziekuje
nie moge uwierzyc
ja podobnie czuje
jakbym czytala sama osobie
dziekuje
pomodle sie za ciebie, dziekuje ze napisalas swiadectwo
bardzo mnie pomoglo, dodalo wiary oraz nadzieji
Czcicielka Maryji
Piękne świadectwo. Cudownie ze życie Cię cieszy po okresie smutku