Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agneta: Rozstanie z mężem

Po długiej walce o rozwiązanie kłopotów małżeńskich zdecydowałam się na rozwód, jednak z każdym dniem p rozwodzie czułam się tylko coraz gorzej, zdecydowałam ze nie mogę tłumić uczuć do męża, zdecydowałam się powiedzieć mu, ze nadal go kocham i proszę o wybaczenie. O nowennie dowiedziałam się przypadkiem, dziś jest 46 dzień. Nie myślałam, ze dam radę codziennie odmawiać cały różaniec ale szybko przekonałam się, ze przynosi mi spokój i ukojenie, a mniej więcej od rozpoczęcia części chwalebnej mąż zaczął do mnie dzwonić, pytać się co u mnie. Zaczął mnie odwiedzać i spędzi ze mną Wigilię. Dziękuję Matce Bożej, że mimo iż rozwodem bardzo go skrzywdziłam, daje mi siłę wierzyć, ze możemy naprawić swój związek

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Olka
Olka
03.02.24 18:28

Trwaj w modlitwie! Jestem w podobnej sytuacji. Mąż odchodził i wracał kilka razy. Ale Bóg i Maryja dali mi znak,że mąż musi wrócić najpierw do Boga a potem wróci do wypełniania przysięgi małżeńskiej. Wierzę i trwam w modlitwie.

Ala
Ala
03.02.24 10:39

Bóg jest dobry, Bóg jest wielki.

Anna
Anna
04.01.18 16:04

U mnie podobna sytuacja. Modlilam sie Nowenną Pompejanską o wzajemne wybaczenie. Mąż złożył 2 pozew za namową swojej matki, która nastawiala go przeciwko mnie. (1 pozew wycofal) Doszlo do rozwodu. Dzień po mąż bardzo żałował. Niby prosił o wybaczenie Ale nie widzi swoich błędów. Ja swoje zrozumiałam, staram się zmienić najpierw dla siebie…

Asia
Asia
26.12.17 23:59

Ja walczę o moje małżeństwo z różańcem w ręku od 2,5 roku. Odmówiłam w tym czasie 13 nowenn pompejańskich. 7 w intencji naszego małżeństwa, mój brat 3. W marcu tego roku mąż złożył pozew rozwodowy. Zawierzyłam Mateczce Bożej nasze małżeństwo i Jezusowi, żeby On się nim zajął, bo mi nic nie wychodzi, nie potrafię. Wierzę z całego serca, że tak się stanie, że nadejdzie cud odrodzenia naszego małżeństwa. ONI na pewno mnie nie zawiodą. Otrzymałam i otrzymuje wiele łask. Pan Bóg jest cudowny i wie co robi. Ufam Mu. Chwała Panu

Joanna
Joanna
26.12.17 22:05

Ja odpuszczam. Po 3 latach juz mam dość . Wypaliłam sie nawet w modlitwie . Kilkanaście nowenn. Mąż niby wraca a rzeczywistość jest inna. Znów to samo. Drugi raz nie dam rady

Krystyna
Krystyna
20.12.17 03:53

Przecież to tylko cywilny rozwód,,, przed Bogiem jesteście połączeni sakramentem małżeństwa,,,, a ślub cywilny można wziąć ponownie,,,,

Kasia
Kasia
23.12.17 16:25
Reply to  Krystyna

Super że Ci się udało ja już próbowałam modlitw w tym różaniec ale poprawy żadnej wręcz jeszcze gorzej , doszło do rozwodu w kwietniu tego roku i mąż poszukał sobie nowej rodziny , masakra nie mam już siły się modlić.wrecz załamuje się jak się modlę i odpuściłam. Nawet nie wiem w jakiej intencji już się modlić może o miłość męża??? Proszę doradzie mi, a może wogole odpuścić i dać spokój, wrescie ma partnerkę i jest szczesliwy….

Patrycja
Patrycja
25.12.17 22:55
Reply to  Kasia

Droga Kasiu myśle, że jest nas więcej. Ja pierwsza nowennę odmawiałam w intencji „uratowania małżeństwa”. Było kilka sytuacji , gdzie sobie pomyślałam „ooooo… już już coś się dzieje, będzie lepiej” ale jeszcze się nie udało. Obecna „koleżanko, przyjaciółko, wspólniczka chyba dosyć dobrze włada moim mężem”. Ciągle płaczę, rozmyślam, że mogłam zrobić tak a nie inaczej. Ale nie poddaje się. Odmawiam drugą nowennę o nawrócenie męża. Będę walczyć o niego z Maryją. Mam tylko żal do siebie, że się czasem załamuje podaje. Ale przypominam sobie opowieść o Jezusie i Piotrze. Kiedy Piotr wierzył w to co robi szedł po jeziorze a… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
26.12.17 11:01
Reply to  Patrycja

Droga Patrycjo! Mam takie same myśli co ty że moglam zrobić tak a nie inaczej, powinnyśmy wyjść z tej rozpaczy i żalu ale…..nie potrafię. Poprodtu po ludzku się załamuje….masz rację może z wiarą mamy problem…..ale jak wskrzesić nadzieję w sobie kiedy mija 1,5 roku…a tu nastepny,nastepny,nastepny kopniak….. wręcz boję się modlić NP że wrescie się załamie…..i nic już mnie nie będzie cieszyć….staram się czytać książki np miłość potrzebuje stanowczosci..,…przerobiłam książkę Pokonać złego z Jezusem …. Byłam na modlitwie o uwolnienie i uzdrowienie…..na modlitwie poczułam moc Jezusa!!!!! I nikt nie powie mi że szatan nie istnieje…..ale pozwoli moja siła walki się… Czytaj więcej »

Elżbieta T
Elżbieta T
19.12.17 22:27

Dziękuję za to świadectwo. Daje nadzieję gdy już jej brak. Niech wam Pan Bóg błogosławi

Ewa
Ewa
19.12.17 20:18

Życzę Wam naprawienia Waszych relacji, z pomocą Boga wszystko jest możliwe! Szczęść Wam Boże 🙂
PS W mojej rodzinie zdarzyła się wiele lat temu podobna historia. Najpierw doszło do rozwodu, a po kilku latach ci ludzie, zlaczeni przecież ślubem przed Bogiem, ponownie wzięli ślub cywilny, by i w papierach był porządek. I nigdy nie żałowali, że do siebie wrócili 🙂

M.M.
M.M.
19.12.17 19:58

Jak pięknie. Mimo rozwodu jest tak jakbyście byli razem nierozlaczeni. Niech dobry Bóg i Matka Boża Was wspiera.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x