Szczęść Boże. Mam 24 lata. Nowennę Pompejańską odmawiam pierwszy raz. Zacząłem niedawno, bo jest to dopiero, a może już, dziewiąty dzień. Kiedy to po długim czasie przystąpiłem do
Spowiedzi Świętej i szukałem różnych modlitw, które przybliżą mnie do Boga, natrafiłem na NP, zacząłem czytać świadectwa, które mnie poruszyły. Nigdy wcześniej nie słyszałem o NP, postanowiłem, że spróbuję. Przyznam szczerze, myślałem, że nie dam rady odmówić całego różańca. Po przeczytaniu instrukcji, która mi wszystko wyjaśniła, podzieliłem sobie modlitwę na dwie części, rano Tajemnice Radosne i Bolesne, wieczorem Tajemnice Chwalebne. Dziś mogę powiedzieć, że modlitwa zbliża mnie do Boga, Matka Boska mnie wysłuchała, moja intencja w której się modlę brzmi: Powierzam siebie tej modlitwie, żebym coraz mniej grzeszył i był lepszym człowiekiem. Kiedyś dwa, trzy dni po spowiedzi, tkwiła we mnie tak silna pokusa,że potrafiłem zgrzeszyć grzechem ciężkim. Dziś kiedy odmawiam Nowennę Pompejańską tej pokusy nie mam. Dzięki NP czuję jak opuszcza mnie szatan, który kiedyś zagościł w moim sercu. Różaniec to taka moja tarcza przed złem, z której wierzę, że będę korzystał do końca życia. Dziękuję Ci Matko.
Marku,życzę Ci wielu łask Bożych i nieustannej opieki Matki Pana.
Najpiękniejsza intencja jaką czytam,powodzenia 🙂
Marek,bardzo dobrze ze kierujesz sie w dobra strone,a modlitwa rózancowa Cię poprowadzi… wytrwaj do konca a potem nastepne nowenny,bo to bardzo wciaga,wiem to z doswiadczenia… Życze duzo sukcesów i zadowolenia w zyciu 🙂 🙂