Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zuzanna: Praca i umiejętność modlitwy

Gdyby kiedykolwiek przeszło wam przez myśl, że nie jesteście w stanie odmówić Nowenny Pompejańskiej, to nie dajcie się zwieść tym mylnym obawom. Pierwsze moje podejście, zakończyło się po jednym dniu. Miałam potem dzień przerwy, a gdy znowu zaczęłam odmówiłam całą Pompejankę. Myślałam, że będzie mi bardzo ciężko i nie będę miała czasu. Po skończeniu Jej, czegoś mi brakowało. Poprosiłam Matkę Bożą o pomoc, dotyczącą mojej pracy. Intencja dokładnie brzmiała : O dobrą pracę za granicą, oraz po powrocie. Minęło kilka miesięcy zanim zebrałam się aby napisać to świadectwo. Otrzymałam pracę dzięki, której opłaciłam studia i pojechałam odpocząć na wakacje. Po zjeździe do Polski, od razu znalazłam pracę. Nie mogę dźwigać z powodu chorego kręgosłupa i nie znam dobrze język angielskiego, wiec moje możliwości nieco zawężają się, jeśli chodzi o środowisko jakim jest nasza stolica. Aplikowałam przez kilka dni CV w między czasie pracują zastępczo jako niania. Gdy pojechałam na pierwszą rozmowę, mało się nie spóźniłam. Byłam zestresowana. Powiedziałam w modlitwie:” Panie Jezu, jeśli mam dostać tą pracę, jeśli sobie poradzę z obowiązkami, proszę zabierz ode mnie stres i pozwól dobrze wypaść”. Znam siebie i do tej pory nie wiem, jak to możliwe że z taką lekkością rozmawiałam z moją obecną kierowniczką. Od razu dostałam zaproszenie do pracy i od poniedziałku zaczęłam. Pracuję w biurze, w gronie normalnych ludzi, nie mam stresu i radze sobie z obowiązkami. Jedynym minusem jest to, że dojazd do miejsca pracy zajmuje mi ponad godzinę, ale już rozumiem dlaczego. Mam czas na modlitwę. Dostałam wiele łask od Naszej Mamy. Przede wszystkim zrozumiałam, jak ważny jest Bóg w naszym życiu i modlitwa. W między czasie spełniło się moje marzenie, prosiłam Boga o pomoc w spełnianiu mojej pasji – fotografii. Moje zdjęcia zawisły na wystawie semestralnej. Płacz ze szczęścia to najlepsze uczucie 🙂 Zaczęłam już drugą Nowennę Pompejańską w intencji mojego chorego dziadka. Po pierwszej nowennie Maryja przyszła do mnie we śnie, dziękując mi za modlitwę. Nigdy nie zapomnę jej przepięknego wyglądu i blasku, który od niej bił.. Kochani. Jeżeli się wahacie o coś prosić albo jeśli wahacie się czy jest jakikolwiek sens w modlitwie, mam nadzieję, ze rozwiewam go w tym momencie. Nie rozstawajcie się z różańcem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
29.10.17 22:38

Przepiękne świadectwo:)
Pięknej łaski od Matki Bożej doswiadczyłas;)
Pozdrawiam

Wiola
Wiola
28.10.17 08:33

Kochana piękne swiadectwo znam Cię osobiście i potwierdzam prawdziwość tego świadectwa sama modlę się nowenna juz ponad 2.5 roku nie każdy ma dar zobaczenia nawet we śnie Maryji nie szukajmy w tym oszustwa niech to będzie nadzieja na dalszą modlitwę jeśli już ukochalismy rozaniec który Maryja kocha módlmy się nim . DZIĘKUJĘ Ci Kochana za te swiadectwo dodające siły Dziękujemy Maryji za znaki które nam daje ze to co robimy i nasza modlitwa są potrzebne dużo Błogosławieństwa życzę wszystkim .

enia
enia
25.10.17 16:56

Nie ukazała , przyśniła się .A to jest róznica

Kasia
Kasia
25.10.17 16:23

Uważacie że można wierzyć każdemu kto twierdzi że mu się ukazała Maryja ?

Sa
Sa
25.10.17 21:03
Reply to  Kasia

Czyli ukazała się we śnie;)

enia
enia
25.10.17 15:01

Pięknie .Zuzanna napisz cos wiecej …w co była ubrana Matka Boża , wszystko ze szczegółami

Zuanna
Zuanna
27.10.17 18:26
Reply to  enia

Dokładnie w tym śnie Matka Boża próbowała przyjść do mnie trzy razy. Była ubrana w białą szatę, wyglądała identycznie jak figurka Fatimska która była u nas w domu, przed moim wyjazdem za granicę w czerwcu. W śnie widzieli ją mój dziadek i mama. Najpierw Maryja przeszła przez mój pokój a ja z dziadkiem poszliśmy za Nią. Następnie pojawiła sie w drugim pokoju , wchodząc przez okno. Poczułam że muszę trzy razy wyrzec sie szatana żeby móc z Nią porozmawiać i tak zrobiłam. Za trzecim podejściem z obłoków pojawił się mój różaniec którym się modlę. Chwyciłam za niego i miałam wrażenie… Czytaj więcej »

enia
enia
27.10.17 20:35
Reply to  Zuanna

Zuzanna dziękuję

Wiola
Wiola
25.10.17 14:34

Bardzo bym chciała, żeby do mnie tez kiedyś przyszła Maryja i mi coś powiedziała, bądź inny święty

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x