Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Promyczek – LIST: To niesamowite, jakie piękne uczucia towarzyszą tej modlitwie

Szczęść Boże, Niech będzie pochwalony nasz Pan i nasza Mateczka!

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo ciepło i dziękuję, że i ja mogę przesłać to świadectwo – być może akurat teraz jest ono komuś potrzebne, tak jak kiedyś mi, gdy po raz pierwszy tu zajrzałam, szukając sama nie wiem czego, ratunku, pocieszenia a może poczucia,iż takich jak ja osób jest więcej a wiec i słów otuchy i wsparcia. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem (hmm ponoć nie ma przypadków, gdyż Pan prostuje i kieruje naszymi drogami) jakiś rok temu latem, szukając modlitw wspierających samotne osoby. Wiem, że późno składam świadectwo i tak właściwie nie bedzie ono konkretne, ale przecież intencja intencją ale chodzi o modlitwę, zaufanie i powierzenie się w opiekę Mamuni, słuchanie Jej rad i radość z niezliczonej ilości łask, które spływają oprócz spełnienia czasem „tej jedynej” intencji która chcielibyśmy od razu otrzymać. Ja wciąż wierzę i czekam w spokoju cierpliwie, a dostrzegam wszystko to dobre, co od tego czasu wydarzyło się w moim życiu. Cieszę się małymi rzeczami i dostrzegam ich piękno, zauważam że łzy, bezsilność , smutek obawy mniej się pojawiają, a jak już tak to zaraz sama się „stawiam do pionu” i mówiąc sobie Mama jest ze mną bedzie dobrze, uwierz i zaufaj, pozwalaj Jej działać a nie biadol i załamuj sie. Zawsze zastanawiałam się i zadawałam sobie pytanie dlaczego jestem sama, czemu nikt mnie nie chce , czy jestem taka zła, brzydka, czy może nie jestem stworzona do powołania w życiu rodzinnym… za każdym razem bolało gdy uświadamiałam sobie moją samotność, noce nieprzespane łzy do poduszki, spacery i rozmowy ze sobą. Ja tak bardzo pragnęłam i pragnę kochać i być kochaną, tak bardzo czekam na swoja własną rodzinę… Wszystkie rodzinne imprezy, dorady „dobrych cioć” tak bardzo bolą bo nie wiedzą że to nie mój wybór, że ja bardzo chcę i wcale mi tak nie jest „wygodnie”. Litościwe spojrzenia, albo czasem „spisanie” na straty i że już będę sama, tak bardzo dotykają. Odmawiając Nowennę do św. Józefa, natrafiłam rok temu na NP i od razu zaczęłam, co prawda tak jak większość były obawy czy dam radę itd ale przecież tak bardzo pragnęłam zmienić swój stan rzeczy. Spróbowałam i to niesamowite, jakie uczucia piękne towarzyszą tej modlitwie, ile cudeniek się zdarza każdego dnia! których dotąd się nie zauważało – coś wspaniałego. Odmawiam już którąś z rzędu NP, w różnych intencjach, nie tylko o poznanie mojej połówki bo wiem że stanie się tak jaka jest wola naszego Pana – Jemu i Mateczce powierzam siebie i wierzę iż dane mi bedzie być żona i mamą, czuję tak. W czasie pierwszej NP (znów przez przypadek) ktoś mnie zapytał czy chciałabym kogoś poznać, nie może jakoś z z entuzjazmem ale zgodziłam się i tak piszemy ze sobą, on nalegał na spotkanie, spotkaliśmy się, oboje dużo pracujemy, narazie ta znajomość rozwija się powolutku, nie wiem co bedzie dalej i jakie Pan ma wobec nas plany ale wiem że to zasługa Mamuni że nas ze sobą poznała, poprowadziła, wierzę iż pokieruje tym we właściwy sposób, nawet gdyby nie po naszej myśli, to wiem że taka jest wola Pana, a krzyżując nasze drogi na pewno miał jakiś cel być może my jeszcze o nim nie wiemy ale przecież nie ma przypadków. Wszystkim wątpiącym, mówię po stokroć warto, chwyć za kuleczki czy paluszki przesuwaj je , módl się i uwierz, nawet jeśli według ciebie to nie bedzie to, to uwierz to było to tylko do ciebie to dotrze z czasem. Z całego serca proszę Was o modlitwę aby ta moja znajomość przerodziła się w coś więcej abym mogła doświadczyć radości stworzenia mojej małej rodzinki a jeśli nie niech Pan postawi na mojej drodze moją drugą połówkę. Dziękuję z całego serca za wszystkie Wasze modlitwy i dobre serce. Pozdrawiam niech Dobry Bóg Was prowadzi i strzeże!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
czcicielka
czcicielka
22.10.23 16:27

Ja też jestem w takiej sytuacji i też proszę o modlitwę…

nieznajoma
nieznajoma
09.10.17 19:54

Ile masz lat?

Ania
Ania
10.10.17 23:11
Reply to  nieznajoma

A Ty ?

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x