Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Letka: Ocalone małżeństwo

Witam, chce podzielić się moim świadectwem.,po omówieniu kilku nowenna. Zostałam wysłuchania przez Maryję a prosiłam cały czas o uratowanie mojego małżeństwa. Stałam nad przepaścią mąż wyprowadził się z domu we wrześniu 2016 bo mial kochankę Ukrainke, która poznał w knajpie, gdzie pracuje i nadal z nią pracuje. Przestał dawać mi pieniądze na córkę, która teraz ma 5lat,płacił tylko kredyt za dom. Musiała przyjeżdżać moja mama do opieki nad moją córka bo mieszkamy daleko od rodzin swoich. Teście odsunął się byli za synem a my kazali chodzić do psychologa że wymyśliłam sobie. Natomiast te informacje miałam od detektywa. Bardzo wiele się działo było ciężko, tylko modlitwą trzymała mnie przy życiu. Założyłam w styczniu sprawę o rozdzielczośc majątkowa i pozew o alimenty na córkę. W marcu dostałam rozdzielczośc a pozew o alimenty był w maju. Na tej sprawie dowiedziałam się, że mąż złożył pozew rozwodowy, sprawa się nie odbyła bo sędzia zapytała czy kontynuować a ja ze przekładamy wszystko na rozwodowej, bo nie byłam w stanie, nogi jak z waty miałam zasadzone narazić 500zl zabezpieczenia na dzieckomój świat Legl w gruzach. Po tej sprawie zaproponował, że podrzuci mnie do domu, my wtedy już nie rozmawialiśmy, we mnie było tyle złości, żalu, tyle emocji bo jak to po 13latach co się stało. Byłam załamana cały czas, wtedy zaczęłam odmawiać następna nowenna żeby się to odwrocilo. Po 9miesiacach dokładnie 1czerwca wrócił do domu, wycofał pozew rozwodowy. Wyjechaliśmy koniec czerwca nad morze i powoli to jakoś składamy. Dalej pracuje z tą kobietą nie wiem jak jest. Wierzę, że Maryja jakoś pomoże nam to poskładać. Po ludzku było nie do uratowania ale dla Boga niemożliwe staje się możliwe.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Walcząca
Walcząca
24.10.17 19:22

Letko i wszystkie kobiety walczące o swoje malżeństwa jestem z wami całym sercem i tylko kiedy mam jeszcze siły odmawiam choć kilka Zdrowasiek w waszej intencji.Jestem w podobnej sytuacji maż chciał odejsc 10 m-cy temu nie odszedł ale pracuje z byłą(chyba) kochanką, jest cieżko! W naszym regionie sytuacja z pracą nie wyglada tak kolorowo jak to podają w notowaniach więc nie moze tak poprostu zrezygnować z jedynego zrodla utrzymania rodziny, zreszta bardzo lubi tą prace.Ja jestem w trakcie szukania pracy i cieżko to idzie, jestem zdołowana i tracę pewność siebie a to co przeszłam nie pomaga. Ale modle sie bo… Czytaj więcej »

Hanka
Hanka
24.10.17 12:24

Droga Letko ja bym się przede wszystkim upewniła, że mąż nie działa na dwa fronty w myśl zasady „mieć ciastko i zjeść ciastko” a powrotem do domu uśpił Twoją czujność.

Letka
Letka
23.10.17 23:22

Panie, Alberto dla mnie małżeństwo to rzecz święta, nie jest jeszcze, tak jak powinno być do końca. Nie ustaje w Modlitwie o to, żeby jednak uzdrowilo się to moje małżeństwo a i żeby nie pracował z tą Ukrainka, żeby zniknęła z jego zycia. Wierzę, że Bóg wie co robi, bo nawet rozmawiałam z księdzem o mojej sytuacji a ja muszę nauczyć się pokory bo taka wola boża aczkolwiek czasem jest ciężko. Maryja wysłuchuje nie zawsze kiedy my chcemy ale we właściwym sobie czasie.

irena
irena
23.10.17 21:23

wiecie co dziewczyny ,jesli kochamy swoich mezow ale tak naprawde ,to modlmy sie za nich, zeby nie wiem co ,wzystkie sie zgadzamy co do jednej istotnej sprawy ,matka boza nam pomoze ona nikogo nie zawodzi ,ja juz wiele razy sie o tym przekonalam juz jako dziecko sie do niej modlilam i mnie wysluchiwala ,pobladzilam i dalej do niej wrocilam ona jest kochana i kocha nas wszystkich i czasem sie wydaje” o nie wysluchala mnie”ale to nie prawda ,moze to jeszcze nie ten moment ,moze trzeba cierpliwosci pozdrawiam was wszystkie i zycze wytrwalosci ,sobie tez

enia
enia
23.10.17 21:21

Letka nie tryskaj złością co Ci napisze .Tego swego łobuza zawieź do zaprzyjaźnionego Kapłana do spowiedzi . Masz widzieć że klęczy przy konfesjonale , bo są furtki pootwierane na zło . Zawieź go na badanie HIV też miej go na oku , aby wchodził ON! do zabiegowego Romans z ukrainką , one zarabiają gdzie sie da i z każdym I posłuchaj sobie na yt o.Daniela i o.Witko co mówią na temat soli egzorcyzmowanej Postaraj się o taką sól i wsyp odrobinę do butów , do kieszeni łobuzowi , do jedzenia dosypuj jak gotujesz Nikomu o tym nie mów A męzowi… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
23.10.17 22:13
Reply to  enia

Tez tak uwazam ze nie powinni razem pracowac

Dorota
Dorota
23.10.17 20:33

Ja tez walcze drugi rok o moje malzenstwo tylko modlitwa.Gdyby nie powrot moj do Boga opieka Maryi nie wiem jak by to bylo a ja jestem spokojna cierpliwa i mimo krzywd raniacych slow ja kocham go jeszcze bardziej i ciezko to zroxumiec .Tyle walki stocxylam z tym zlem ze ksiazke mozna by naposac bylo to straszne ale ilekroc rozmawialam z księżmi yo mowili badz cierplwa ufaj Bogu przebaczaj.I tak tez robie chodz upadam ale podnosze sie i walcze BĄDŹ WOLA TWOJA PANIE MARYJO TRZYMAJ MN IE MOCNO ZA REKE I PTOROWADZ.Modlilam sie tez za jego kochanke bylo ciezko.Moc zla odczulam… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
23.10.17 20:26

Ireno. Rozumiem . U mnie tez się działo . Ale ja odmawialam wszystko w jednym.czasie . I pompejanki i modlitwy Amortha i nowennę do Krwi Chrystusa . Działo się działo ale ja uznałam ze dzieje sie bo właśnie zły szaleje z wściekłości . Ja stwierdziłam ze teraz nie odpuszczę . I czasem z płaczem ale odmawialam. Trzymałam.sie tych modlitw tak kurczowo aż do bólu mozna powiedzieć . Nie wiem moze sie mylę . Ale inni odczuwają takie rzeczy przy pompejance a innym daje spokój. Nie da się wrzucić każdego małżeństwa każdej sytuacji i ludzi do jednego worka . W każdym… Czytaj więcej »

irena
irena
23.10.17 20:10

joanno nie neguje takich modlitw ,tylko jak zaczelam sie modlic modlitwa o wypedzenie demonow i szatana od mojego meza to dopiero zaczelo sie dziac ,w koncu przestalam i zaczelam odmawiac nowenne pompejanska ,dopiero ta modlitwa przyniosla pomoc ,moje malzenstwo tez ocalalo ,byla kochanka ,choroba alkoholowa i wiele zlego ,dzis moj maz jest innym czlowiekiem ,nasze malzenstwo wyglada jak na poczatku a jestesmy juz 25 lat malzenstwem

Alberto
Alberto
23.10.17 19:37

U nas za sprawa Ukrainek tez dzieje sie duzo zlego, nawet weszlo do jezyka takie powiedzenie wez Ukrainke do domu co nie oznacza, ze opiekowac sie bedzie starszymi ludzmi, a bedzie u ciebie mieszkala i zostanie twoja kochanka, pracujac nawet gdzie indziej. Spotkalem taka pania przypadkowo na plazy u nas dla niej to normalne, ze w praktyce zyje bez slubu w tym wypadku z wdowcem. Duzo mòwila o sercu, ale to moim zdaniem byla tylko chec usprawiedliwienia sie. Rozbijanie malzenstw, okradanie stalo sie na porzadku dziennym , od kiedy pojawil sie u nas element naplywowy dlatego nie bedzie Pani latwo,… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
23.10.17 19:33

To nie są egzorcyzmy tylko modlitwy o wypedzenie złego ducha w Święte Imie Jezusa Chrystusa . Każdy kto wierzy moze je odmawiać . Polecam książkę ,,z Jezusem pokonać złego ducha ,, o. Amortha. Czesto jest tu o tym pisane . Ja odmawialam przez 1,5 roku

irena
irena
23.10.17 19:23

co do egzorcyzmow to ja bym byla ostrozna ,nawet doswiadczony ksiadz egzorcysta czasem ma problem z takim diablem zeby go z kogos wypedzic ,radzila bym fachowa pomoc w takim wypadku

Ania
Ania
23.10.17 16:46

Też modle się o nawrócenie mojego męża i powrót go do domu bo jest obecnie w nowym związku. Odmawiam też egzorcyzm małżeński i puki co szatan szaleje. Przez chwilę myślałam że jest lepiej ale wszystko w woli Bożej. Już nic nie kombinuje poprostu trwam w modlitwie i … Jezu Ufam Tobie… Kropka

enia
enia
23.10.17 13:50

Joanno porozmawiaj z Kapłanem

Joanna
Joanna
23.10.17 11:49

śliczne swiadectwo ja tez odmówiłam NP za ratowanie małzenstwa brata i co jest gorzej niz myslałam zaczynam watpic w te modły poswieciłam cała popmejanska i nic sie nie dzieje lepiej brat mysli o rozwodzie niemam juz siły na modlitwy czzy ktos mi coś poradzi pozdrawiam

Joanna
Joanna
23.10.17 18:44
Reply to  Joanna

Joanno. Mój mąż odszedł do innej 2.5 roku temu . Teraz wrócił. I odbudowujemy nasze małżeństwo. Ja cały ten czas sie modlilam i nadal to robie . Kilkanaście pompejanek o reszcie nie mówiąc .
Tylko Wiara i nadzieja . Bez tego nie ma nic

Aneta
Aneta
23.10.17 23:14
Reply to  Joanna

Dziękuję Joasiu Twoje świadectwo daje mi nadzieję.Jesteśmy z mężem blisko rok osobno.A ja tak po prostu czasem już chyba odpuszczam chociaż NP odmawiam jeszcze….Chwała Panu .Życzę Wam szczęścia z Bogiem.

Agnieszka Sobocińska
Agnieszka Sobocińska
23.10.17 11:19

Piękne świadectwo, teraz tylko modlitwa i praca. Na pewno nie będzie łatwo. Sama jestem w podobnej, chociaż można powiedzieć w trudniejszej sytuacji. Mąż nas zostawił prawie 2 lata temu. Obiecywał dzieciom, że nadal będzie ich ojcem, że kocha do szaleństwa i są dla niego najważniejsze. Ale życie zweryfikowało jego słowa. Starsza córka 20-letnia studentka, nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu, nie chce, mówi, ze ojciec dla niej umarł. Młodsza 12-latka ma kontakt smsowy, bo tata nie dzwoni, jakby się bał usłyszeć jej głos. W tym roku widział się z nią zaledwie 4 dni. Jesteśmy 22 lata po ślubie, byliśmy dobrym… Czytaj więcej »

żona
żona
23.10.17 10:27

Bardzo się cieszę, ze twój mąż wrócił, mój niestety nadal z kochanką, ale walczę o niego modlitwą( już 2lata), bo tylko w modlitwie moja siła, prze de mną kolejna rozprawa, bo do wolności mu się bardzo spieszy. Jego związek kwitnie i jest bardzo zakochany, tak widać. Ja Ufam Panu i Wierzę, ze dla mnie i moich dzieci Bóg uczyni cud, bo tylko Bóg może wszystko, a Maryja i Święci wciąż mi pomagają ☺Chwała Panu, ze objawił swoją moc w twoim małżeństwie. Módlcie się razem i trwajcie przy Chrystusie, z Bogiem☺

19
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x