Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

J.: Szczęśliwy zabieg

26-go sierpnia zaczęłam równolegle dwie nowenny pompejańskie, obie w bardzo ważnych dla mnie kwestiach. Choć zostało jeszcze kilka dni do końca, w pierwszej intencji – o szczęśliwy zabieg – zostałam szybko wysłuchana. 🙂

Muszę przyznać, że strasznie boję się lekarzy, więc podjęcie decyzji, by udać się na wizytę, a potem zdecydowanie się na pewien zabieg, było dla mnie strasznie stresujące. Bardzo bałam się, że lekarz powie mi, że jestem poważnie chora, czeka mnie długie leczenie, w dodatku trafię na naprawdę niemiłą osobę i zrażę się na zawsze do wizyt lekarskich. Tymczasem Duch Święty (tak mi się wydaje :-)) pomógł mi przez znajomą znaleźć przemiłą lekarkę, łatwo usunąć to co miałam usunąć i bezboleśnie żyć dalej. A ryzyko, że to coś poważnego moim zdaniem było duże… Dodam jeszcze, że w planach miałam zająć się swoim zdrowiem dopiero w połowie października, tymczasem znalazłam motywację, by zrobić to wcześniej i dziś – 13-go października już wszystko za mną. Podczas pierwszej wizyty towarzyszył mi niesamowity spokój i przekonanie, że Matka Boża chroni mnie swoim płaszczem.

Jeśli to czytacie, proszę módlcie się, aby Maryja wysłuchała też mojej drugiej intencji!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
22.10.17 23:55

Pomodlę się za ciebie. Nie bój się wierz tylko.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x