Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Edyta: Nowa żona, nowa mama, nowa ja

Szczęść Boże. Jestem w trakcie odmawiania czwartej NP, ale chciałam złożyć dopiero świadectwo z mojej pierwszej nowenny, która odmieniła moje życie. Modliłam się wtedy w intencji mojej 12-letniej córki, która sprawiała mi kłopoty, mąż odmawiał szukania pomocy u psychologa, wiec chwyciłam za różaniec. Przechodziłam z euforii do rozpaczy czekając na zmiany, jednego dnia potrafiła być słodka jak aniołek a drugiego jak by diabeł w nią wstąpił. 54 dni modlitwy a ja cierpiałam, ze nic się nie zmieniło, mimo to postanowiłam odmawiać kolejna nowennę. Po pewnym czasie zauważyłam ze nie mam już migren, które doskwierały mi praktycznie od dzieciństwa. Bóle były tak mocne i często ze większość mojego życia to było narzekanie, nie potrafiłam cieszyć się życiem, uśmiechać się . Czasami w bólu zadawałam sobie pytanie jaki jest sens mojego życia, że chce umrzeć, przecież uprzykrzam życie moim dzieciom i mężowi. A teraz jestem nową, lepszą osobą, cieszącą się każdą sekundą swojego życia, uśmiechnięta mamą i dobra żoną. Z perspektywy czasu wiem, że musimy ufać, bo to Maryja wie najlepiej co jest dla nas dobre. Mimo, że nie modliłam się o siebie, to Maryja dała mi najpierw zdrowie i to ja musiałam się zmienić, żeby moja pierwsza intencja została wysłuchana. Mojej Najukochańszej Maryi będę wdzięczna do końca życia za tą łaskę którą otrzymałam i kolejne które otrzymuje, a różaniec pozostanie ze mną już na zawsze. Z Bogiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x