Nowennę poznałam dzięki Siostrze, która podsunęła mi ją kiedy w moim życiu była ciemność. Nigdy żadna modlitwa nie dała mi tylu sił i spokoju w sercu. Dziś jestem silniejsza, a przede wszystkim czuję niesamowitą opiekę i ufność, że Ktoś większy ode mnie wyznaczył mi szlak. Ale najważniejsze dla mnie jest to, że dopiero po kilku nowennach potrafiłam zawierzyć Matce Tę Najważniejszą osobę, która na nowo wskazała mi drogę. Uczę się pokory, ale też wierzę mocno, że niezwykłe rzeczy, które zadziały się w życiu mojej Siostry to łaska mojej nowenny. Zaufać i rozpoznać małe cuda w codzienności to takie proste i takie trudne…
Bo z miłością sióstr tak jest ze czuwają nad sobą i zapewne też wzajemnie odmawiają za siebie nowe nne i Chwała Panu za taką siostrzana miłość !