Witam. To moja pierwsza nowenna. Od samego poczatku zly mi przeszkadza, ale nie daje za wygrana. Intencja w ktorej sie modle jest wysluchiwana. Moja zona chorue alr, od kiedy sie modle lepiej sobie radzi w tej chorobie. Ja natomiast stalem sie innym czlowiekiem i nawet stwierdzaja to osoby ktore nie wiedza ze sie modle. Nasza kochana Maryja pomaga nam kazdego dnia . Niedawno mielismy slub , byk piekny amoja zona nawet nie pomyslala o swojej chorobie i tanczyla cala noc. Sama sie potem dziwila hehe. Maryja pokazuje nam takze co robimy w naszym zyciu zle i jak mozemy to naprawic. W trakcie odmawiania nachodzily mnie wlasnie takie mysly co powinienem zmienic. To jest niesamowite a zarazem cudowne. Dziekuje Ci za wszystko co dla mnie rodzisz i co juz zrobilas Maryjo. Zamiezam dalej modlic sie ta modlitwa . Nie poddawajcie sie.
Bartek pomodlę się za was. Będzie dobrze zobaczysz. Pomodlę się do Ojca Pio i św Józefa.