Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dorota: Nowenna pompejańska w mojej rodzinie

Obecnie odmawiam nowennę po raz trzeci. Świadectwo niesamowitych zdarzeń jakie stały się udziałem moim i mojego męża i syna opisałam dwa lata temu. Druga nowenna to było błaganie o wyzdrowienie męża. Lekarze nie dawali nadziei, mąż przeżył. Stan był nadal ciężki wg lekarza w kolejnym szpitalu miał nigdy nie wstać z łóżka. Mąż chodzi po domu i kilkanaście razy był na spacerze z wózkiem inwalidzkim, ale musi pokonać schody i daje radę. Stan zdrowia ciągle nie jest dobry, ale minął rok i jest powoli coraz lepiej.

Trzecia nowenna to była prośba o to by syn został dopuszczony do matury (a to było mocno wątpliwe zagrożenie z 3 przedmiotów)  zdał maturę i dostał się na studia.  I tu wszystkie błagania Najświętsza Maria Panna wysłuchała. Wyniki matury przekroczyły wszystkie moje oczekiwania. Dziękuję dziękuję dziękuję. Teraz modlimy się razem z mężem co jest moją wielką radością. Niesamowite jest to że choć dzieje się mnóstwo rzeczy wskazujących że prośby nie zostaną wysłuchane, bo jest to po ludzku niesamowicie trudne to gdy modlę się Nowenną Pompejańską doznaję niesamowitego spokoju i wyciszenia i pewności, że Najświętsza Maria Panna nie opuści mnie i cokolwiek się stanie to Bóg prowadzi mnie najlepszą dla mnie drogą. Ten spokój serca mimo tornada wokół to jest cud ogromny. Wystarczy krótka myśl przecież Matka Boża obiecała, a ja zawierzyłam bez reszty i ogarnia mnie spokój, a za krótki czas wszystko się szczęśliwie układa. Za wszystkie łaski dziękuję z serca całego.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
K
K
20.07.17 17:18

To piękne, jak modlitwa może spajać rodzinę,życzę dalszych łask i wspólnego trwania w modlitwie 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x