Od kilku dni odmawiam czwartą nowennę pompejańską w intencji ślubu z moim chłopakiem. Nie zostałam jeszcze wysłuchana, ale wcale nie przeszkadza mi to dziękować za otrzymane łaski: poprawiły się wyniki badan i dochodzę do siebie po ciężkiej chorobie, uniknęłam zwolnienia z pracy, mam również więcej pokoju wewnętrznego w sobie. Myślę, ze jeśli Matka Boża będzie chciała, to mnie wysłucha, a jeżeli nie to znajdzie inne rozwiązanie 🙂 Pozdrawiam wszystkich
Masz cudne podejście do życia:-) na serio cudne!
pokora…, pokój…, zgoda na to co się wydarzy…, miło czytać takie świadectwa:-)
pozdrawiam