Kochani bracia i siostry zbieram się do napisania świadectwa już prawie rok czasu , o nowennę pompejanskiej dowiedziałam się przez przypadek ale jak wiemy w życiu katolika nie ma przypadków. To jest już moja 12 pompejanska 3 były w innych intencjach , reszta wciąż w tej samej najtrudniejszej walki o małżeństwo,
3 prosby Mateczka wysłuchała już w pierwszym dniu odmawiania zadzwonili do mnie z ofertą pracy , która bardzo lubię i wciąż pracuje , druga byłam w ciazy pozamacicznej groziło mi wycięcie jajników Lekarz/1 był zdziwiony że ciąż a sama się wchlonela a miałam już mieć zabieg , najtrudniejsza jest walka o malzemałżeństwo zły nie daje za wygraną rzuca kłody pod nogi ale ja wierzę bo widzę zmiany, w sobie e mężu, dużo odejście męża uświadomilo mi i pokazał o moje zle uczynki wobec męża, w czesc i blagapnej zawsze jest cudownie w dziękczynnej zawsze zaczyna się psuć ale to jest sprawdzenie naszej wiary, Ja się nie poddam i będę walczyc za męża ile mam sił ile moje palce dadzą radę przeplata koralików nie dam złem wygrać z pomocą Maryji i jej kochanego Syna Jezusa naszego Pana wiem że ze wygram ta walkę i kiedyś nadejdzie taki dzien że złożę świadectwo z uratowania małżeństwa , z Panem Bogiem kochani , któż jak nie Bóg
Walcz i nie przestawaj wszystkie przeciwności i trudności są wynikiem że nowenna jest wysłuchana Matka Boska interweniuje a zły po prostu wkurza się też tak miałam i im więcej miałam przeszkód tym mocniej i pewniej modliłam się Bóg z Tobą i z Twoim Mężem
Daj Ci Panie Boże 🙂
Szczęść Boże. Pani Justyno jestem wielkiego podziwu za wytrwałość i wiarę jaką masz w sobie. Właśnie taka wiara i walka ze złem dodaje nam sił. A każdy koralik przesunięty na Różańcu wzbudza w naszych sercach radość i siłę. Wiem co to znaczy walczyć o małżeństwo bo sam walczę od dłuższego czasu bo od 3 lat i to jest walka ze wszystkimi przeciwnościami i wadami swojego życia ale też związku małżeńskiego. Tak jak napisałaś w swoim świadectwu , że wiesz , że wygrasz to walkę i będzie ci dana ta chwila!!!! Tak każdemu Maryja daje to co jest nam potrzebne i… Czytaj więcej »
Witaj. I nie trać wiary i walcz wbrew temu co inni ci powiedzą . Ja tak robię . Nie sluchałam mówiących mi że nie warto, że to koniec i mam dość spokój . Owszem było trudno, płacz, strach, udreka,tęsknota zwątpienie i złość . Ale nie poddaje sie . Odmówilam podobną ilość nowenn o małżeństwo co ty . Mój mąż 2 lata temu odszedł do kochanki . Dziś mogę nieśmiało powiedzieć , że zostałam wysłuchana i powoli odnawiamy nasze małżeństwo. Wiem ze jeszcze daleka droga przed nami , ale ufam Panu i Jemu wszystko oddałam. Jedną z intencji było oddanie mojego… Czytaj więcej »