Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna – LIST: Prosiłam za innych – otrzymałam wiele

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się kilka lat temu od starszej parafianki . Choć przeczytałam, że ta modlitwa jest wymagająca, postanowiłam jednak spróbować…. Pierwsza nowenna pomogła mi umocnić się w modlitwie. Obecnie odmawiam kolejną NOWENNĘ (część dziękczynną, w intencji nawrócenia moich bliskich). Rodzina przechodzi obecnie trudny czas (mój  dziadek od tygodnia jest umierający), ja jednak widzę w tym palec Boży. Choć moi bliscy są bardzo od Boga daleko, ufam, że tę trudną sytuacją Bóg zechce się posłużyć, by przemienić serca moich najbliższych. Po trzech miesiącach bezrobocia otrzymałam także upragnioną pracę, choć przecież nie prosiłam za siebie. Chcę podziękować Maryi Niepokalanej, że jest tak łaskawa i dobra dla mnie grzesznika i tak wiele łask uprosiła dotąd dla mnie i bliskich memu sercu osób. Pragnę także wszystkich zachęcić, by zawierzać Maryi wszystkie trudne sprawy, by przez Jej wstawiennictwo szukać pomocy. Dziękuję Ci Królowo Różańca Świętego z całego serca!

Twoja wierna Czcicielka, Joanna.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
17.06.17 11:13

Tak, z pomocą Boga i Maryi łatwiej przechodzić trudny czas, wierzę, że Twoja modlitwa przyczyni się do odnalezienia wiary w rodzinie. To odchodzenie dziadka może stać się swoistymi rekolekcjami dla Was. Szczęść Wam Boże!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x