Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bożena: Prośba o uzdrowienie z choroby nowotworowej

Jest to moje pierwsze świadectwo po odmówieniu nowenny pompejańskiej. Pragnę podziękować Matce Najświętszej za wstawiennictwo u Swego Syna. Prosiłam Maryję o uzdrowienie mnie z choroby. W 2015 roku stwierdzono u mnie nowotwór złośliwy piersi. Diagnoza spadła na mnie jak grom z jasnego nieba, ponieważ badałam się regularnie i jeszcze rok wcześniej nic na to nie wskazywało. Był to szok dla mnie i dla całej rodziny. Tym bardziej, że z biopsji wynikło że jest to najbardziej agresywny typ nowotworu. Przeszłam operację wycięcia guzka i wszystkich węzłów chłonnych pachowych. Postanowiłam zwrócić się o pomoc do Matki Bożej i zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską , o której dowiedziałam się od córki, która będąc na praktykach dużo rozmawiała z właścicielką sklepu, która wiele przeżyła trudnych chwil i chorób w swojej rodzinie i tą modlitwą wyprosiła wiele łask dla swoich bliskich i nie tylko. Od samego początku odmawiania wierzyłam, że Maryja mnie wysłucha. Początki nie były łatwe. Zły bardzo przeszkadzał. Kilka razy miałam zerwany różaniec, ale nie poddawałam się. Potem z dnia na dzień było coraz lepiej, czułam spokój, ukojenie i opiekę. W międzyczasie miałam robione różne badania. Wyniki USG, mammografii i badań krwi były bardzo dobre. Pani doktor prowadząca była bardzo zadowolona z przebiegu leczenia. Trzy dni przed końcem odmawiana części dziękczynnej miałam piękny sen. Przyśnił mi się szpital i lekarz, który mnie bada stwierdza raka. Chwilę później wychodzę ze szpitala i jakaś siła unosi mnie ku niebu. W pewnej chwili oczom moim ukazuje się przepiękny różaniec. W każdym paciorku widziałam Matkę Bożą Pompejańską. Po przebudzeniu bardzo płakałam i długo nie mogłam dojść do siebie. Wtedy zrozumiałam, że Maryja w ten sposób chciała mi powiedzieć, że wysłuchała mojej prośby. Obecnie czuję się bardzo dobrze, a wyniki wykonywanych na bieżąco badań są wspaniałe. Polecam Wam wszystkim z całego serca Nowennę Pompejańską. Maryja nie opuści tego , kto szuka wstawiennictwa i prosi ją o pomoc. Gdy jest Wam źle i przeżywacie dramaty swojego życia, chwytajcie za różaniec, a przekonacie się, jak wielką ma moc. Droga ta nie jest łatwa, ale warta poświęcenia.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
10.06.17 18:37

Dziękuję za to przepiękne świadectwo. Naprawdę się popłakałam. Dziękuje.

Dominik
Dominik
10.06.17 12:46

Dziekuje za piekne swiadectwo 🙂

Chwala Panu Bogu i naszej Krolowej Rozanca Swietego 🙂

Elzbieta
Elzbieta
09.06.17 19:52

Poczytaj proszę o Colo Vada, Coral Club, Laminine, „Prawda o raku”, „Rak nie jest chorobą”, dieta sokowa  Ewy Dąbrowskiej.  Z Bogiem. 

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x